W rosyjskiej stolicy zaczęto odwoływać spektakle napisane przez znanego również i w Polsce pisarza, satyryka i opozycjonistę Wiktora Szenderowicza. Teatr im. Czechowa zdjął z afisza po trzecim przedstawieniu jego sztukę – bez podania jakichkolwiek przyczyn. „Od 2000 roku w miejscach wystawiania moich spektakli od czasu do czasu pękały rury, psuł się prąd lub gaz albo zaczynały się pilne remonty" – napisał na swoim blogu Szenderowicz, tłumacząc, dlaczego nie zdziwiła go ta decyzja. Jednocześnie rosyjskie firmy kolportażowe odmówiły rozpowszechniania jego najnowszej książki.
Satyryk jest kolejnym rosyjskim artystą, który został poddany presji ze strony władz. Pierwszym był muzyk Andriej Makarewicz. 12 sierpnia wystąpił w ukraińskim Swiatogorsku z koncertem przed uchodźcami. Deputowani proputinowskiej rządzącej Jedynej Rosji natychmiast zażądali odebrania mu wszystkich państwowych odznaczeń. W całej Rosji zaczęto odwoływać jego koncerty. Ostatni, w Moskwie, został przerwany przez bojówkarzy z młodzieżowej organizacji Jedynej Rosji, którzy rozpylili gaz łzawiący w sali koncertowej.
Wraz z Makarewiczem w kłopoty wpadła wokalistka Diana Arbienina i jej zespół „Nocni snajperzy" z powodu koncertów w Kijowie i Odessie (już w czasie wojny w Donbasie).
Mimo tego kolejny słynny rosyjski muzyk Borys Grebienszczikow zapowiedział, że pojedzie z koncertem do Kijowa. Zarówno Makarewicz, jak i Grebienszczikow należą do dinozaurów rosyjskiej sceny rockowej. Grają na niej od lat 70., początkowo półlegalnie, a nawet nielegalnie.
W odróżnieniu od muzyków satyryk Wiktor Szenderowicz od początku rządów Władimira Putina angażował się w działalność opozycyjną. Pierwsze w tym roku kłopoty ze swoimi sztukami miał w marcu, po napisaniu felietonu „Putin i dziewczynka na łyżwach", w którym porównywał zimową olimpiadę w Soczi z olimpiadą w Berlinie w 1936 roku. Jeden z putinowskich deputowanych nazwał z trybuny parlamentu jego felieton „faszystowskim". Mimo to pisarz uczestniczył 31 sierpnia w pikietach na ulicach Moskwy przeciw wojnie w Donbasie.