Ze znajdującego się w centrum Doniecka opustoszałego biurowca „SkyCity" ktoś strzelał do pobliskich koszar jednej z jednostek rosyjskich bojówkarzy.
Budynek natychmiast został przeszukany przez „pracowników ministerstwa bezpieczeństwa państwowego Donieckiej Republiki Ludowej". W mieście panuje psychoza strachu z powodu ukraińskich partyzantów, którym udawało się wysadzić w powietrze nawet kolumnę rosyjskich pojazdów wojskowych na jednej z centralnych ulic Doniecka.
Jednak w środku pustego budynku znaleziono jedynie 15 osób nie wyglądających na partyzantów, w tym byłego lidera ruchu rosyjskich separatystów Pawła Gubariewa. Wszyscy zostali aresztowani i wysłani na badania lekarskie – „z powodu widocznego stanu upojenia alkoholowego".
Skonsternowani bojówkarze znaleźli przy nich jedynie pistolet, choć ofiary ostrzału twierdziły że dokonano go z rosyjskiego karabinu snajperskiego SWD Dragunow.
Przed wybuchem walk w Donbasie Gubariew był znany działaczem ruchu separatystycznego. Na wiecu w Doniecku w lutym 2014 roku został wybrany na „ludowego gubernatora". Wtedy też wezwał do stworzenia „federacji Noworosji", czyli połączenia separatystycznych regionów Ukrainy.