W bazylice prowadzony był remont dachu. Ogień pojawił się ok. godz. 10.30. Według relacji jednej z pracujących na plebanii kobiet, ogień zaprószyli dekarze.
Mieszkańcy miasta mówili o gęstym dymie, który spowił budowlę. Według relacji świadków, ogień zniszczył większą część dachu. Zagrożone są ponad 40-letnie organy. Już wcześniej były one odbudowywane po poprzednim pożarze, który strawił znaczną część bazyliki w 1971 roku.
Strażacy starają się opanować ogień, by nie rozprzestrzenił się na sąsiednie budowle. Wokół bazyliki utworzono strefę ochronną.