We wszystkich tych krajach sądy przystąpiły do wykonywania wyroku Trybunału Arbitrażowego w Hadze z lipca 2014 roku.Jeden z byłych akcjonariuszy rosyjskiego koncernu „Jukos" – zagarniętego przez państwowe firmy rosyjskie – wygrał proces o odszkodowanie w wysokości 50 mld dolarów.
Nie jest jasne, jakie rosyjskie aktywa zamrożono na terenie Austrii. Ale sam fakt takiego działania potwierdził austriacki ambasador w Moskwie Emil Brix. Natomiast we Włoszech na pewno została aresztowana luksusowa willa nad jeziorem Como należąca do proputinowskiego prezentera telewizyjnego Władimira Sołowiowa. O tym z kolei poinformował rosyjski opozycjonista znany ze zwalczania korupcji wśród przedstawicieli władz Aleksiej Nawalnyj. Nie wiadomo, czy willa to jedyny „rosyjski aktyw" jakim zaopiekowali się włoscy karabinierzy.
„Nie jestem stroną tego procesu: partnerzy wykupili moje akcje jeszcze w 2004 roku. Ale nie przeszkadza mi to jako rosyjskiemu obywatelowi szczerze cieszyć się z tego, co się dzieje" – napisał na Facebooku były twórca i właściciel „Jukosu" Michaił Chodorkowskij, który spędził 10 lat w rosyjskim łagrze.
Rzeczywiście, do sądu pozwała Rosję firma GLM i to ona ma dostać 50 mld dolarów.
„To bardzo ważna chwila dla naszego kraju: sygnał, że kradzież nie będzie bezkarna jak bardzo wszechmocnymi nie wydawaliby się grabieżcy" – dodał.