Decyzję o natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży symboli Skonfederowanych Stanów w okresie wojny secesyjnej podjął już WalMart, największa sieć handlowa Ameryki i świata. Tym samym tropem poszedł inny gigant handlu, Sears. Nie wiadomo, czy tak samo postąpi Amazon i Ebay.
Skandal wybuchł gdy ujawniono zdjęcia 21-letniego Dylanna Roofa z flagą Konfederacji i bronią, umieszczone na Internecie niedługo przed dokonanym przez niego zabójstwa dziewięciu czarnoskórych Amerykanów w zabytkowym kościele Emanuel w Charleston.
Dla wielu obywateli USA kolory stanów Konfederacji stały się w ten sposób w jeszcze większym stopniu synonimem rasizmu i dyskryminacji Afro-amerykanów niż to było w przeszłości. Sprawa nabrała też wagi państwowej.
Nikki Haley, gubernator Południowej Karoliny, gdzie Roof dopuścił się zbrodni, wystąpiła o zebranie kontrowersyjnych symboli z budynku stanowego kapitolu. Najlepiej przed pogrzebem jednej z ofiar zabójstwa, senator Clementy Pinckney, która był jednocześnie głównym pastorem kościoła Emanuel.
- 150 lat po zakończeniu Wojny Secesyjnej, czas na to najwyższy – powiedziała Haley.