Meczet został zaatakowany w piątek, po wieczornych modlitwach. Jak na razie nie wiadomo kto może być odpowiedzialny za atak. Rząd Etiopii informuje o 17 rannych - część z nich znajduje się w stanie ciężkim. W ataku nikt jednak nie zginął.

W Etiopii rzadko dochodzi do tego typu ataków, mimo że w kraju istnieje napięcie pomiędzy chrześcijańską większością a muzułmańską mniejszością. Część kraju jest terenem starć sił rządowych z uzbrojonymi rebeliantami.