Jak media poszły na wojnę

Już Napoleon uważał wrogie sobie gazety za większą groźbę od tysiąca bagnetów. Gdyby żył dłużej, bałby się wszystkich gazet.

Publikacja: 10.02.2022 21:00

To wstrząsające zdjęcie wykonał amerykański reporter Eddie Adams 1 lutego 1968 r. w Sajgonie. Wbrew

To wstrząsające zdjęcie wykonał amerykański reporter Eddie Adams 1 lutego 1968 r. w Sajgonie. Wbrew pozorom nie ukazuje bestialskiego mordu na niewinnym cywilu. Generał Nguyen Ngoc Loan rozstrzeliwuje zbrodniarza wojennego z Wietkongu, Nguyena Van Lema, który tego dnia wraz z grupą bojówkarzy zamordował wiele kobiet i dzieci należących do rodzin miejscowej policji współpracującej z wojskami amerykańskimi

Foto: ASSOCIATED PRESS/East News, Eddie Adams Eddie Adams

Nic nie wskazuje na to, że armia brytyjska na Krymie okazała większą niekompetencję i lekkomyślność niż w innych wojnach – zwłaszcza wobec finalnego zwycięstwa nad Rosją. Mimo to oblężenie Sewastopola trafiło do kanonu najbardziej dyletanckich operacji wojskowych w historii, ale jednocześnie tę samą kampanię uznaje się za pierwszą nowoczesną wojnę i próg współczesności. W opiniach nie ma sprzeczności, gdyż mają tę samą przyczynę – gwałtowne przyspieszenie tempa, w jakim rozpowszechnia się informacja. Od tej pory środki przekazu pokochały wojnę, a walczące armie z różnym skutkiem próbują okiełznać medialny żywioł.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1236
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1235
Świat
Wielka geopolityczna gra: Indie, migracja i handel światowy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1234
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1233
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama