Bohater Ukrainy i deputowana parlamentu z partii Batkiwszczyna Nadia Sawczenko oświadczyła, że jest gotowa by zostać ministrem obrony. Twierdzi, że przyjęłaby taką propozycję rządu. Sawczenko jest kapitanem armii ukraińskiej. Przed porwaniem przez prorosyjskich separatystów i wywiezieniem do Rosji, była pilotką myśliwca.

- Kapitan może poradzić sobie z zadaniem. Mieliśmy już takie przykłady gdy prorosyjscy separatyści zajęli lotnisko w Kramatorsku. Jedną grupę prowadził tam pułkownik czy podpułkownik, drugą major, a trzecią kapitan. Dotarł tam tylko kapitan – powiedziała Sawczenko cytowana przez ukraińską telewizję „112 kanał".

- W pierwszej kolejności zalegalizowałabym tę armię, która jest skuteczna (prawdopodobnie chodzi o bataliony ochotnicze). Odrzuciłabym wszystko to, co jedynie pochłania środki i do niczego się nie przydaje, a do tego jeszcze sieje korupcję i szkodzi armii, która walczy na froncie – mówi deputowana.

W czerwcu 2014 roku w trakcie walk w Donbasie Sawczenko trafiła w ręce separatystów. W konsekwencji została wywieziona do Rosji, gdzie oskarżoną ją o zabójstwo dwóch rosyjskich dziennikarzy. Rosyjski sąd skazał ją na 22 lata łagrów. Pod koniec maja bieżącego roku została ułaskawiona przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Jednocześnie ukraiński przywódca Petro Poroszenko w zamian ułaskawił dwóch funkcjonariuszy rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) złapanych przez ukraińskie służby w Donbasie.