Interfax powołuje się na rosyjskie ministerstwo obrony, które przyznało, że dwóch rosyjskich żołnierzy, biorących udział w ataku na pozycje Daesh zginęło po tym jak śmigłowiec, którym lecieli, został zestrzelony. Doszło do tego po tym, jak Rosjanom skończyła się amunicja.

"Śmigłowiec został trafiony z ziemi i spadł na terenie kontrolowanym przez syryjską armię. Załoga śmigłowca zginęła" - głosi komunikat.

Na stronach powiązanych z Daesh umieszczono w sobotę nagranie, na którym widać jak bojownicy tej organizacji trafiają śmigłowiec, a ten następnie spada na ziemię. Na nagraniu słychać okrzyki "Spadł, Allah jest wielki".

Rosyjscy żołnierze biorą udział w konflikcie w Syrii od końca 2015 roku. Od września 2015 roku rosyjskie lotnictwo prowadzi naloty na pozycje opanowane przez siły walczące z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem.