Zmiana następuje dzięki przyjętej rok temu ustawie, która ułatwia przyznawanie obywatelstwa Hiszpanii potomkom Żydów sefardyjskich, wygnanych z Półwyspu Iberyjskiego pięć wieków temu. Skorzystało z tego ponad 4 tys. Żydów. Kilka dni temu dołączył do nich główny rabin sefardyjski Jerozolimy Szlomo Amar, co z sympatią przyjęto w Izraelu.
Żydowska agencja JTA przypomniała, że Hiszpania w zeszłym roku była liderem w Europie w niechlubnej dyscyplinie zwanej od angielskiego skrótu BDS (chodzi o bojkotowanie Izraela, ograniczanie działalności firm w tym kraju i nakładanie sankcji – za politykę wobec Palestyńczyków).
Aż 50 rad miejskich w Hiszpanii opowiedziało się w 2015 roku za BDS. Na dodatek według żydowskiej Ligi przeciw Zniesławieniu Hiszpanie (wraz z Grekami i Francuzami) przodują w Europie Zachodniej w poglądach o charakterze antysemickim.
Radni psują wizerunek swojego kraju, a poprawiają go posłowie, którzy w czerwcu 2015 roku poparli wspomnianą ustawę. Uzyskanie obywatelstwa unijnego kraju, co jest atrakcyjne dla Żydów spoza Europy, nie wymaga nawet przyjazdu do Hiszpanii. Trzeba tylko wypełnić wniosek w internecie, a potem zdać egzamin ze znajomości języka i kultury hiszpańskiej w jednym z oddziałów Instytutu Cervantesa.
Podobną ustawę przyjęła sąsiednia Portugalia.