W jadącym nocą po ulicy w Nowosybirsku samochodzie, który może rozpędzić się do 250 km/h, pękła prawa tylna opona. Kierowca stracił panowanie nad maszyną, która skręciła w prawo, wleciała na pas zieleni między jezdniami i uderzyła w latarnię.
„Samochód będzie żył, to tylko kwestia czasu" – napisał w rosyjskiej sieci społecznościowej „VKontaktie" jego właściciel i kierowca, 20-letni Igor Serdcew.
„Marussię" (pisaną również „MaRussia") wymyślił dziewięć lat temu rosyjski dziennikarz, kierowca rajdowy i showmen Nikołaj Fomienko (prowadzący m.in. program telewizyjny „Top Gear Rossija"). Wielbiciel szybkich samochodów postanowił w Rosji produkować sportowe maszyny.
W grudniu 2008 roku jego firma „Marussia Motors" zaprezentowała prototyp „Marussi B1" i zaczęła szykować się do seryjnej produkcji. W samochodach zastosowano przerobiony silnik brytyjskiej firmy „Crosworth". Powstały dwa modele: o pojemności 3,5 litra i 2,8 litra z sześciobiegową, automatyczną skrzynią biegów.
Według producentów rozpędzał się do szybkości 100 km/h w czasie 4,2 sekundy (według innej wersji w 3,8 sekundy), a w samochodzie zamontowano elektroniczną blokadę szybkości ustawioną na 250 km/h. Maszyny montowano w moskiewskiej fabryce lodówek.