Mimo to władze nie wykluczają, że lockdown obowiązujący w Sydney, stolicy stanu, który ma zakończyć się w piątek, może zostać przedłużony.
Z ogniskiem w Sydney, wykrytym pod koniec maja, związanych jest jak dotąd blisko 800 zakażeń.
Szefowa rządu Nowej Południowej Walii, Gladys Berejiklian ostrzegła mieszkańców Sydney, by nie osłabili swojej czujności w związku ze spadkiem liczby zakażeń.
- Jeden dzień to nie trend - podkreśliła na konferencji prasowej, transmitowanej przez telewizję.