- Kiedy poproszono lata temu laureata Pokojowej Nagrody Nobla i kreatora pojęcia Holocaust Elie Wiesela, aby jednym zdaniem odniósł się do postaci Jana Karskiego, padła odpowiedź: „Gdyby było więcej Karskich, mnie byłoby ofiar Holocaustu” – powiedział Marek St. Wieczerzak, Sekretarz Wykonawczy Towarzystwa Jana Karskiego wręczając wyróżnienie prof. Simonowi - Dziś możemy bez ryzyka powiedzieć: „Gdyby było więcej Simonów, mniej byłoby ofiar koronawirusa”.
Towarzystwo Jana Karskiego doceniło przede wszystkim zaangażowanie profesora w walkę z pandemią i sposób, w jaki przekazywał wiedzę na temat koronawirusa, stawiając na wiedzę i rozsądek.
Podkreślono, że choć głos Simona był często wstrząsający, to wnosił w walkę z wirusem "nie tylko wiedzę medyczną, ale również ład moralny".
- Moja walka z epidemią jest walką z ciemnogrodem i złem, który nas otacza - powiedział prof. Simon. Dodał, że dzięki licznym współpracownikom, ale też bardzo dobrej współpracy z politykami różnych opcji, udało się w Polsce narzucić "pewne standardy leczenia w naszym kraju, co zaowocowało poprawą stanu zdrowotnego pacjentów".
To z kolei, podkreślał profesor, pozwoliło przetrzymać pierwsze uderzenie epidemii, gdy do walki z wirusem były tylko ubrania ochronne.