Żelazny Krzyż wraca do łask

Dowódca rezerwy Bundeswehry chce, by żołnierze znów dostawali Żelazne Krzyże. Socjaldemokraci i Zieloni są oburzeni. To dla nich symbol niemieckich zbrodni

Aktualizacja: 06.03.2008 19:45 Publikacja: 06.03.2008 19:37

Żelazny Krzyż wraca do łask

Foto: Wikipedia

Dowódca rezerwy niemieckiej Bundeswehry, parlamentarzysta CDU Ernst- Reinhard Beck domaga się stworzenia specjalnego orderu wojskowego dla żołnierzy, którzy wykazali się bohaterstwem na polu bitwy. Jego zdaniem nadszedł czas na przywrócenie Żelaznego Krzyża.– To wspaniałe odznaczenie musi wrócić. Nagradzajmy nim najdzielniejszych. Tak jak podczas I i II wojny światowej, kiedy był on symbolem niemieckiego bohaterstwa – mówi pułkownik. Jego zdaniem żołnierze Bundeswehry codziennie ryzykują życie od Afganistanu po Bałkany i po prostu „zasługują na ten medal”.

Przypomina, że symbol krzyża od 1956 roku znajduje się na pojazdach, samolotach i okrętach Bundeswehry stacjonujących za granicą. To dla niego dowód na to, że „został już dawno zrehabilitowany”.

– Żelazny Krzyż kojarzy się dziś z pomocą i solidarnością, a nie ze zbrodniami II wojny światowej. Dlaczego ma nie wrócić na nasze mundury? – pyta.

Niemiecki minister obrony Franz-Josef Jung także uważa, że żołnierze Bundeswehry zasługują na „order za szczególną odwagę”. Jego zdaniem nie może to być jednak Żelazny Krzyż. – Order ten jest zbyt obciążony historycznie – twierdzi.

W najbliższych dniach zwróci się do prezydenta Horsta Köhlera, by omówić z nim możliwość stworzenia nowego odznaczenia wojskowego. Bez niebezpiecznych powiązań z historią.

Już na początku 2007 roku do Bundestagu trafiła petycja podpisana przez 5 tysięcy obywateli, którzy uważają, że „Niemcy, tak jak każdy inny naród, zasługują na własny order”. Sygnatariusze domagali się rehabilitacji Żelaznego Krzyża. Inicjatywa spotkała się wtedy z krytyką deputowanych. Dziś jest podobnie.

– To ostatnia rzecz, która jest potrzebna Bundeswehrze. Pan Beck powinien się zająć wyposażeniem naszych żołnierzy. O ile wiem, jest nie najlepsze – mówi poseł SPD Hans Peter Bartels. – Żelazny Krzyż kojarzy mi się z Hitlerem.

Tylko „Die Welt” uważa, że „niemieccy bohaterowie zasługują na Żelazny Krzyż”. Według dziennika kraj potrzebuje bohaterów, a bohaterowie „prostego medalu o wielkiej tradycji”.

Tradycji, która skończyła się w 1945 roku. Od tego momentu nie nadaje się już tego najwyższego niemieckiego odznaczenia za odwagę. Żołnierze Bundeswehry są wprawdzie odznaczani, ale tylko za długą służbę lub wzorowe wypełnianie papierów za biurkiem.

Każdy generał otrzymuje automatycznie medal honoru.– Może faktycznie żołnierze potrzebują prawdziwego orderu. Jednak z Żelaznego Krzyża nie można być dumnym. To symbol pruskiego militaryzmu. Na dodatek Hitler wytłoczył na nim swastykę i rozdawał każdemu, kto mordował zgodnie z jego rozkazem – powiedział „Rzeczpospolitej” niemiecki historyk dr Arnd Bauerkämper.Jego zdaniem Bundeswehra nie powinna szukać wzorców w historii. Podobnie myśli prof. Wolfgang Wippermann.

– Żelazny Krzyż jest obciążony niemieckimi zbrodniami wojennymi. Niedobrze mi się robi od tego historycznego rewizjonizmu, który się teraz u nas pleni. Najpierw Centrum przeciwko Wypędzeniom, a teraz Żelazny Krzyż. Czego jeszcze możemy się spodziewać? Eriki Steinbach na następnym zjeździe wypędzonych z Żelaznym Krzyżem na piersi? – mówi profesor Wippermann.

Stephen Previtera, Badacz z USA, autor „Historii Żelaznego Krzyża”

Rz: Czy niemiecki Żelazny Krzyż to odznaczenie narodowosocjalistyczne?

Stephen Previtera:

Nie. To tradycyjny niemiecki, a wcześniej pruski order wojskowy. Ustanowił go w 1813 roku król Prus Fryderyk Wilhelm III podczas wojen napoleońskich. Zrobił to zresztą w pol- skim obecnie Wrocławiu. Potem odznaczenie nadawano podczas wojny prusko- francuskiej w 1870 roku, I wojny światowej, a w 1939 roku w czasie ataku na wasz kraj przywrócił je Adolf Hitler, dodając na środku swastykę.

Za co i komu był nadawany Żelazny Krzyż?

Każdemu żołnierzowi, który wykazał się niezwykłą odwagą na polu bitwy, oraz dowódcom, którzy osiągnęli znaczące sukcesy w walce z nieprzyjacielem. Na przykład podczas I wojny światowej dostało go wielu żołnierzy żydowskiego pochodzenia. Później, gdy w Niemczech doszli do władzy narodowi socjaliści i zaczęło się wybijanie szyb w żydowskich sklepach, wielu z nich kładło te odznaczenia na wystawach. „Jesteśmy niemieckimi patriotami, przelewaliśmy krew za ten kraj, za co dostaliśmy te Żelazne Krzyże. Co wy robicie?” – mówili narodowym socjalistom. Kiedyś ten medal nie miał nic wspólnego z Hitlerem.

Dziś jednak kojarzy się z Trzecią Rzeszą.

To prawda, to odznaczenie właśnie ze względu na to, co działo się podczas II wojny światowej, wywołuje bardzo negatywne konotacje. Domyślam się, że szczególnie w krajach napadniętych i okupowanych przez Niemcy. Na czele z Polską, której armia jako pierwsza stawiła opór machinie wojennej Hitlera i walczyła z nim w tak brawurowy, wspaniały sposób. To bardzo drażliwa kwestia. Niemiecki oficer, który proponuje dziś przywrócenie Krzyża, powinien to wziąć pod uwagę.

Mówi pan, że Krzyż był przyznawany podczas wojen napoleońskich, wojny 1870 roku i obu wojen światowych. Wielu niemieckich żołnierzy wykazało się wówczas męstwem. Czy przyznawanie Krzyży za misję stabilizacyjną w Afganistanie nie obniży prestiżu tego medalu?

To prawda, istnieje takie niebezpieczeństwo. Niemcy nie toczą już dziś takich wojen i kampanii jak kiedyś. Ale nie zmienia to faktu, że narażają w Afganistanie życie i w każdej chwili mogą się znaleźć w sytuacji, w której zachowają się bohatersko. To także jest wojna, choć zupełnie inna niż kiedyś. To, że Bundeswehra nie przewiduje żadnego odznaczenia za odwagę, jest nienaturalne.

Czyli nie jest pan zaskoczony, że pojawił się pomysł przywrócenia Żelaznego Krzyża?

Nie bardzo. Szczególnie że istnieje już precedens. Po wojnie w RFN zakazano publicznego noszenia Krzyży otrzymanych w latach 1939 –1945 z powodu swastyki. Weterani dostali w zamian odznaczenia zastępcze. Żelazne Krzyże, na których tego symbolu już nie było. W pewnym sensie już raz, 51 lat temu, Krzyże przywrócono.

Czy pana zdaniem to dobry pomysł, żeby niemieccy żołnierze znowu dostawali ten order?

Jak widać, sprawa jest bardzo złożona i drażliwa. Myślę więc, że można by znaleźć jakieś lepsze rozwiązanie. Chociaż Żelazny Krzyż to stare odznaczenie, Adolf Hitler odcisnął na nim niestety – tak jak na wielu innych rzeczach w Niemczech – swoje piętno, którego nie da się łatwo usunąć. Polacy i inni skrzywdzeni przez Trzecią Rzeszę mogą się czuć jego przywróceniem urażeni. Dlatego proponowałbym Bundeswehrze, żeby po prostu zleciła zaprojektowanie zupełnie nowego, wolnego od historycznych obciążeń medalu. — rozmawiał Piotr Zychowicz

Większość nowożytnych państw europejskich posiada ordery wojskowe znajdujące się na szczycie hierarchii odznaczeń i uznawane przez kolejne władze mimo zmian ustrojowych. Polski Order Virtuti Militari został ustanowiony przez króla Stanisława Augusta w 1792 roku. Nadawany był w Księstwie Warszawskim i Królestwie Polskim, a odnowiony po roku 1918. Francuska Legia Honorowa (nadawana również osobom cywilnym) ustanowiona została dziesięć lat po Virtuti Militari, w roku 1802. Żelazny Krzyż (Eisernes Kreuz) został z kolei wprowadzony przez króla Prus Fryderyka Wilhelma III w roku 1813. Równie długą tradycję mają m.in. rosyjski Order św. Jerzego (od 1769) czy norweski Order św. Olafa (od 1847).

Dowódca rezerwy niemieckiej Bundeswehry, parlamentarzysta CDU Ernst- Reinhard Beck domaga się stworzenia specjalnego orderu wojskowego dla żołnierzy, którzy wykazali się bohaterstwem na polu bitwy. Jego zdaniem nadszedł czas na przywrócenie Żelaznego Krzyża.– To wspaniałe odznaczenie musi wrócić. Nagradzajmy nim najdzielniejszych. Tak jak podczas I i II wojny światowej, kiedy był on symbolem niemieckiego bohaterstwa – mówi pułkownik. Jego zdaniem żołnierze Bundeswehry codziennie ryzykują życie od Afganistanu po Bałkany i po prostu „zasługują na ten medal”.

Pozostało 93% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021