Brytyjski pułkownik przestraszył się łobuzów

Oficer sił powietrznych RAF poradził swoim żołnierzom, żeby wychodząc z bazy zdejmowali mundury

Publikacja: 07.03.2008 19:24

Szokującą decyzję podjął pułkownik Ro Atherton z bazy Wittering pod Peterborough. Zdaniem oficera, żołnierze wybierający się do miasta powinni przebierać się w cywilne ubrania. Wszystko po to, by nie drażnić młodocianych chuliganów, którzy często wyzywają i zaczepiają ludzi w mundurach.

– Ten pomysł to hańba i skandal! Armia przelewa krew za ojczyznę. Sugestia, żeby wojskowi ze strachu przed opryszkami zdejmowali mundury, jest chora – powiedział „Rz” kapral Les Heyhoe, weteran wojny o Falklandy.

Oburzeni są również mieszkańcy Peterborough. Kierowcy przejeżdżający koło bazy na znak solidarności z żołnierzami naciskali na klaksony. W sprawie wypowiedział się nawet premier.

– Nasi żołnierze powinni móc z dumą nosić mundury. Powinni czuć wdzięczność i szacunek ze strony społeczeństwa – powiedział Gordon Brown. Ministerstwo Obrony odcięło się zaś od decyzji dowódcy bazy Wittering, nazywając ją „odosobnionym przypadkiem”.

Pułkownik Atherton nie chciał rozmawiać z prasą, ale rzecznik bazy powiedział, że „chodzi o bezpieczeństwo żołnierzy”. Według niego przyczyną ataków jest niezadowolenie z powodu obecności brytyjskiej armii w Iraku i Afganistanie.

– Zakaz noszenia mundurów to zupełnie nieadekwatny środek. Życie żołnierzy nie jest zagrożone. Powinni sobie bez trudu poradzić z tymi młodzieńcami – uważa brytyjski ekspert, były oficer armii Jej Królewskiej Mości Amyas Godfrey.

Przypomina, że przez wiele lat brytyjscy żołnierze faktycznie nie chodzili po ulicach w mundurach. – Wówczas panowało jednak prawdziwe zagrożenie: terrorystów z IRA – powiedział „Rz”.

Eksperci wskazują, że incydent z Wittering dowodzi, jak bardzo zmienia się mentalność zachodnich społeczeństw. – Niegdyś mundur był nieodzownie powiązany z pojęciem honoru. Był największą świętością żołnierza. Niestety, dziś te wartości się dezawuują – powiedział „Rz” dyrektor Wojskowego Biura Badań Historycznych pułkownik Krzysztof Komorowski.

Dyrektor przywołał czasy dwudziestolecia międzywojennego: – Chodzenie bez munduru było wówczas ujmą. Jakakolwiek obraza munduru przez cywila była zaś największą zniewagą. Oficer w takiej sytuacji podjąłby najbardziej zdecydowane środki – podkreślił polski historyk.

Szokującą decyzję podjął pułkownik Ro Atherton z bazy Wittering pod Peterborough. Zdaniem oficera, żołnierze wybierający się do miasta powinni przebierać się w cywilne ubrania. Wszystko po to, by nie drażnić młodocianych chuliganów, którzy często wyzywają i zaczepiają ludzi w mundurach.

– Ten pomysł to hańba i skandal! Armia przelewa krew za ojczyznę. Sugestia, żeby wojskowi ze strachu przed opryszkami zdejmowali mundury, jest chora – powiedział „Rz” kapral Les Heyhoe, weteran wojny o Falklandy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1162
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
podcast
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne