Urząd ds. Akt Stasi, który powstał po tych wydarzeniach wciąż mieści się w tym samym budynku, w którym działała znienawidzona służba.
Z okazji przypadającej niedawno (15 stycznia) rocznicy, urząd zorganizował festyn dla mieszkańców Berlina. Jego szefowa Marianne Birthler wspominała odwagę działaczy opozycji NRD, którzy uratowali akta Stasi przed zniszczeniem.
Wejście do siedziby Stasi obyło się bez walk. Po zajęciu budynku pieczę nad dokumentami przekazano specjalnie powołanej jednostce, zwanej od nazwisk jego szefów, najpierw Urzędem Gaucka, a obecnie Urzędem Birthler.
Od 1991 r. do urzędu wpłynęło sześć i pół miliona wniosków o wgląd do teczek. W ubiegłym roku było ich ponad sto tysięcy - o kilkanaście tysięcy więcej niż w roku 2008.