Reklama

Ratując oczy na Saharze

Polscy lekarze pomagają nękanym słońcem i piaskiem Saharyjczykom

Aktualizacja: 15.02.2010 20:55 Publikacja: 15.02.2010 19:49

Mieszkańcy Sahary narażeni są na choroby oczu, m.in. zaćmę

Mieszkańcy Sahary narażeni są na choroby oczu, m.in. zaćmę

Foto: Fotorzepa, Arkadiusz Łeszyk Arkadiusz Łeszyk

Długoletni zatarg o Saharę Zachodnią sprawił, że jej mieszkańcy, Sahrawi, mają tylko dwie możliwości: życie na wygnaniu albo pod butem znienawidzonych okupantów z Maroka.

Wokół Tinduf znajduje się kilka obozów Sahrawich. Większość kontroluje Front Polisario walczący o niepodległość Sahary Zachodniej. Skromne lepianki z piasku i blaszane domki mieszczą ponad 165 tysięcy osób.

W dzień temperatury rosną do 40 stopni Celsjusza. Piasek wdziera się do ubrań, uszu i oczu, większość uchodźców ma więc problemy ze wzrokiem. Zaćma i katarakta to bezpośrednie konsekwencje prażącego słońca i unoszącego się wszędzie gorącego pyłu.

[srodtytul]Dziesiątki operacji[/srodtytul]

W lutym 2008 roku biznesmen i koordynator Lion’s Club Polska Mariusz Szeib przybył na Saharę Zachodnią, by uczestniczyć w pustynnym maratonie. Los mieszkańców obozów wokół Tinduf głęboko go poruszył.

Reklama
Reklama

– Ci ludzie żyją wyłącznie z pomocy humanitarnej. Szpitale wprawdzie są, ale brakuje okulistów, leków i sprzętu, by przeprowadzać operacje – mówi Szeib w rozmowie z „Rz”. Po powrocie z pustyni biznesmen zorganizował wraz z organizacją charytatywną Lion’s Club Poznań zbiórkę pieniędzy na operacje oczu dla Sahrawich w ramach programu „Sight First”. Zebrano prawie 10 tysięcy złotych oraz sprzęt medyczny i leki o wartości ponad 100 tysięcy złotych. Znaleźli się też lekarze gotowi do podróży na pustynię.

Doktorzy Rafał Nowak i Maciej Matuszyński z oddziału okulistycznego Szpitala im. Józefa Strusia w Poznaniu oraz doktor Settaf Cherif Bouchraya z Centrum Zdrowia w Żninie wyruszyli do Sahary Zachodniej. W ciągu następnych dwóch tygodni przeprowadzą tam w trudnych warunkach dziesiątki operacji oczu.

– Wieziemy ze sobą ponad 60 kilogramów sprzętu. Nie mogliśmy jednak zabrać emulsyfikatorów potrzebnych do bezinwazyjnej operacji zaćmy. Będziemy musieli więc stosować tradycyjną metodę wszczepienia sztucznej soczewki wewnątrzgałkowej. Nie jest to sytuacja idealna, ale musimy pomóc tym ludziom – tłumaczy „Rz” dr Nowak.

I dodaje: – W pierwszym rzędzie będziemy operowali tych, którzy nigdy nie otrzymali pomocy lekarskiej. Dr Nowak ma doświadczenie w działalności charytatywnej. W przeszłości pracował już jako wolontariusz, m.in. w Nepalu.

[srodtytul] Zapomniany kraj[/srodtytul]

Dla jego kolegi, dr. Bouchraya, podróż do Tinduf to powrót do korzeni. Chirurg pochodzi z al Ujun na Saharze Zachodniej. Do Polski przyjechał w 1987 roku na studia. I został. Nabyte umiejętności chce wykorzystać, by pomóc swym braciom. – Jako lekarz pracujący w Polsce mogę im bardziej pomóc, niż gdybym został w al Ujun – mówi „Rz”.

Reklama
Reklama

Rząd Algierii oraz Front Polisario wyraziły zgodę na akcję polskich lekarzy. W przeszłości do obozów dla uchodźców między Algierią i Marokiem przybywali już lekarze ze Szwecji, z Francji, Danii i Niemiec. – Saharyjczycy są wdzięczni za każdą pomoc – podkreśla dr Bouchraya.

Według niego Sahara Zachodnia to zapomniany przez świat kraj. – Od lat walczymy o niepodległość, mało kogo to jednak obchodzi – dodaje.

Do XIX wieku Sahara Zachodnia była formalnie prowincją sułtanatu Maroka. Dopiero w 1912 r. została hiszpańską kolonią, a w 1958 r., na fali dekolonizacji – hiszpańską prowincją zamorską. Kilka lat później odkryto tam pokłady fosforytów. Marginalny dotychczas obszar stał się polem wielostronnego konfliktu, w który zaangażowały się, oprócz Hiszpanii i Maroka, także Mauretania i Algieria.

W 1973 r. z inspiracji Algierii powstał Front Polisario domagający się niepodległości. W 1975 r. Hiszpania opuściła Saharę Zachodnią, którą natychmiast zajął Rabat. Od 1991 roku Maroko kontroluje zachodnią część terytorium, a Front Polisario wschodnią, oddzieloną od Maroka morzem piaszczystych wydm.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama