Abchazja z Gruzją rozmawiać nie będzie

Prezydent separatystycznej republiki na terenie Gruzji - Abchazji, Siergiej Bagapsz, wykluczył dialog i współpracę z władzami w Tbilisi. Bagapsz mówił o tym podczas wizyty w Moskwie, na spotkaniu ze studentami prestiżowej uczelni MGIMO.

Publikacja: 16.02.2010 17:46

- Jesteśmy otwarci na dialog z każdym państwem, jednak chcę od razu zaznaczyć, że z obecnymi przywódcami Gruzji o żadnych kontaktach, dialogu, relacjach ekonomicznych nie może być nawet mowy - powiedział Bagapsz w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO).

Dodał, że "należy wyraźnie rozgraniczyć dwie rzeczy: gruzińską władzę i naród gruziński". Abchazja "będzie prowadzić dialog tylko wtedy, jeśli Gruzja zrozumie, że (...) realia obecnego czasu są inne" - oznajmił. Według niego "Abchazję należy koniecznie uznać i budować z nią normalne stosunki".

Oświadczył również, że nie uważa prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego "za poważnego polityka, i szczerze współczuje narodowi gruzińskiemu".

Bagapsz, który w piątek został zaprzysiężony na drugą kadencję, przebywa w Moskwie z dwudniową wizytą, w której programie są m.in. spotkania z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, premierem Władimirem Putinem oraz przywódcą rosyjskiej Cerkwi prawosławnej patriarchą Cyrylem.

Abchazja, tak jak druga separatystyczna gruzińska prowincja - Osetia Południowa, oderwała się od Gruzji po krótkiej wojnie na początku lat 90. Przez ponad dekadę utrzymała niezależność od Tbilisi i budowała własne instytucje quasi-państwowe, jak oceniają obserwatorzy - przy nieformalnym wsparciu Rosji. Kiedy w 2008 roku Gruzja próbowała odzyskać zbrojnie Osetię Południową, wojska rosyjskie wkroczyły do Osetii i dalej na teren Gruzji. Moskwa uznała po tej wojnie niepodległość obu republik. Społeczność międzynarodowa uznaje je nadal za prowincje Gruzji.

Szef komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Kontantin Kosaczow powiedział w telewizji Rossija 24, że polityka Gruzji wobec Abchazji i Osetii Południowej sprowadza się "wyłącznie do przywrócenia integralności terytorialnej kraju". - Dopóki taka jest oficjalna doktryna Tbilisi, dopóty nasze wojska będą znajdować się na terytoriach tych dwóch państw, broniąc ludzi, którzy tam żyją - dodał.

- Jesteśmy otwarci na dialog z każdym państwem, jednak chcę od razu zaznaczyć, że z obecnymi przywódcami Gruzji o żadnych kontaktach, dialogu, relacjach ekonomicznych nie może być nawet mowy - powiedział Bagapsz w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO).

Dodał, że "należy wyraźnie rozgraniczyć dwie rzeczy: gruzińską władzę i naród gruziński". Abchazja "będzie prowadzić dialog tylko wtedy, jeśli Gruzja zrozumie, że (...) realia obecnego czasu są inne" - oznajmił. Według niego "Abchazję należy koniecznie uznać i budować z nią normalne stosunki".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017