Zygmunt Berdychowski, organizator Forum Ekonomicznego w Krynicy Górskiej, planuje nowe przedsięwzięcie. Chce, by w Polsce powstało Wschodnioeuropejskie Centrum Edukacji i Dokumentacji UE. – To wielka szansa dla nas, bo w Unii nie ma jeszcze takiej placówki – mówi Berdychowski.
Ośrodek miałby obserwować i analizować sytuację polityczną i gospodarczą w krajach Europy Wschodniej i Azji Centralnej, przede wszystkim w Rosji, na Ukrainie, w Mołdawii, na Białorusi, w Kazachstanie, Uzbekistanie, Kirgistanie, Tadżykistanie i Mongolii. Do jego zadań należałoby też organizowanie seminariów i konferencji oraz upowszechnianie w Unii wiedzy na temat tych krajów.
Entuzjastą powstania centrum jest były premier, a obecnie eurodeputowany PO Jerzy Buzek. – To świetny pomysł i myślę, że ma szansę doczekać się realizacji – mówi „Rz”. Uważa, że teraz w Europie jest dobry klimat dla takich inicjatyw.
– W 2004 r. posłowie do Parlamentu Europejskiego musieli przekonać Unię, że warto wesprzeć Ukrainę. Wtedy walczyli o to jedynie Polacy, trochę Litwini i Słowacy. Dziś postulaty większego otwarcia na Europę Wschodnią popierają też Brytyjczycy czy Skandynawowie – mówi Buzek. Jego zdaniem przyczyniły się do tego działania prezydenta Rosji Władimira Putina i ostatnie niedemokratyczne wybory w Rosji.
– Aby inicjatywa miała szansę realizacji, musi z nią oficjalnie na forum UE wystąpić polski rząd – mówi Berdychowski. – Obecna ekipa ma w Europie swój miesiąc miodowy. Jeśli teraz nie uda się skłonić unijnych partnerów do poważnego spojrzenia na nasze postulaty, to nie uda się już nigdy.