Inspektor pracy z karabinem

Włoscy żołnierze mają mieć nowe obowiązki.Armia będzie pilnować przestrzegania przepisów BHP. Minister obrony Ignazio La Russa ujawnił, że projekt ustawy w tej sprawie zostanie złożony już we wrześniu

Publikacja: 13.08.2008 04:01

Inspektor pracy z karabinem

Foto: AFP

La Russa wyjaśnił, że armia odpowie w ten sposób na liczne apele, w tym prezydenta Giorgia Napolitano, o zwiększenie bezpieczeństwa pracy. CENSIS (Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych) opublikował ostatnio porażające dane, z których wynika, że w 2007 roku we Włoszech w pracy śmierć poniosło 1170 osób, czyli o połowę więcej niż we Francji i o 30 proc. więcej niż w Hiszpanii oraz liczących więcej mieszkańców Niemczech.

Niemal 600 Włoszek i Włochów zginęło w fabrykach i na budowach z powodu nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów BHP. Jeśli wziąć pod uwagę, że w zeszłym roku we Włoszech zamordowano w sumie 660 osób, okazuje się, że źli pracodawcy to najbardziej niebezpieczni seryjni mordercy.

Problem pogłębia fakt, że – jak się szacuje – ok. 40 proc. włoskiej gospodarki to szara strefa. Sporo osób, w tym wielu imigrantów, pracuje na czarno i nie może się domagać należnych praw. A lekceważenie przepisów bezpieczeństwa pracy, nieodbiegających we Włoszech od norm europejskich, przynosi pracodawcom spore oszczędności.

Minister La Russa zwiększył już o 60 funkcjonariuszy (do 530) grupę karabinierów oddelegowanych do pomocy 3,5-tysięcznej armii inspektorów Ministerstwa Pracy, Zdrowia i Polityki Społecznej. Po wakacjach planuje wesprzeć patrole regularnym wojskiem, ale żeby to zrobić, musi zmienić w ustawie zakres obowiązków armii. Bliższe szczegóły nie są jeszcze znane.

Opozycja podnosi, że to kolejne pociągnięcie propagandowe rządu, który działa na pokaz, wyprowadzając wojsko na włoskie ulice. Przypomina, że po wakacjach 7 tys. rzymskich strażników miejskich też ma nosić broń. Tygodnik „Famiglia Cristiana” pyta z przekąsem: „Czyżbyśmy żyli w Angoli?”. Padły też porównania z Kolumbią.

Pierwszy raz od czasu wycofania w 1996 roku 20 tys. żołnierzy wysłanych na Sycylię do walki z mafią włoski rząd Silvio Berlusconiego znów korzysta z pomocy armii w rozwiązywaniu problemów bezpieczeństwa i porządku. Na podstawie specjalnych dekretów najpierw żołnierze pomagali w zbieraniu i wywożeniu neapolitańskich śmieci. Chronili też wysypiska i spalarnie przed protestującą miejscową ludnością. Od 1 września na pomoc policji w patrolowaniu szczególnie niebezpiecznych okolic ruszyło 3 tys. uzbrojonych żołnierzy. Z sondaży wynika, że Włosi popierają ten pomysł, bo z wojskiem na ulicach czują się bezpieczniej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

p.kowalczuk@rp.pl

La Russa wyjaśnił, że armia odpowie w ten sposób na liczne apele, w tym prezydenta Giorgia Napolitano, o zwiększenie bezpieczeństwa pracy. CENSIS (Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych) opublikował ostatnio porażające dane, z których wynika, że w 2007 roku we Włoszech w pracy śmierć poniosło 1170 osób, czyli o połowę więcej niż we Francji i o 30 proc. więcej niż w Hiszpanii oraz liczących więcej mieszkańców Niemczech.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022