Rosyjskie groźby to tylko retoryka

Rosja może zawiesić współpracę z NATO, ale to niewiele znaczy – przekonuje „Rz” rosyjski analityk ds. bezpieczeństwa Aleksander Golc

Aktualizacja: 22.08.2008 03:31 Publikacja: 22.08.2008 03:30

Rosyjskie groźby to tylko retoryka

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Czy Rosja rzeczywiście byłaby w stanie całkowicie zamrozić stosunki z NATO?

Aleksander Golc:

Nie sądzę. To zwykła polityczna retoryka, odpowiedź na ostrzeżenie ministrów spraw zagranicznych sojuszu podczas spotkania w Brukseli, którzy mówili o zawieszeniu posiedzeń Rady Rosja – NATO. Nie można jednak powiedzieć, by te stosunki miały decydujący wpływ na rosyjską politykę zagraniczną, sferę bezpieczeństwa czy jakąkolwiek dziedzinę życia Rosjan. Współpraca Kremla z NATO miała być obustronną demonstracją partnerstwa i dialogu.

Moskwa w ciągu ostatnich lat nie zrobiła nic, co można byłoby uznać za zagrożenie dla Zachodu

Rzeczywiście stosunki z NATO dla Rosji nic nie znaczą?

Można jedynie mówić o współpracy teoretycznej, ale nie praktycznej. Przeprowadzamy wspólne seminaria naukowe, ćwiczenia wojskowe, na przykład na Morzu Śródziemnym. Swego czasu dyskutowano na temat wspólnych operacji pokojowych. W Rosji nadal istnieje brygada, która miała w nich uczestniczyć. Jednak z upływem czasu, gdy kontakty Moskwy z NATO stawały się coraz chłodniejsze, szanse na wspólne operacje pokojowe malały.

Syryjski przywódca Baszar Asad zaproponował prezydentowi Rosji, że w jego kraju mogą stacjonować rosyjskie rakiety.

To zwykła propaganda. Chciałbym wiedzieć, w kogo byłyby wycelowane? Rosyjskie rakiety Iskander mają zasięg 280 km, po modernizacji mogą osiągać 500 km. Celem ataku byłby więc Bliski Wschód. Z punktu widzenia militarnego to nie ma sensu. Rosyjska eskadra wojskowa stacjonowała na Morzu Śródziemnym wtedy, kiedy szefowie Kremla zakładali – zakrojoną na szeroką skalę – wojnę atomową z USA. Stosunki Moskwy z Waszyngtonem są dziś bardzo złe, ale nie sądzę, by komukolwiek – oprócz szaleńca – przyszły do głowy rozmyślania o wojnie atomowej. Prezydent Dmitrij Miedwiediew pominął milczeniem propozycję syryjskiego przywódcy.

Oświadczenia niektórych rosyjskich generałów mogłyby świadczyć o wyścigu zbrojeń. Ostrzegali, że w odpowiedzi na amerykańską tarczę w Polsce rozmieszczą rakiety na Białorusi.

Rosyjscy generałowie nie znają przepisów prawa międzynarodowego. Protokół z 1994 r. mówi o wycofaniu z Białorusi broni atomowej. Rosja i Białoruś są związane tym układem. Trzeba to zrozumieć. Przy całej militarnej retoryce Rosji i jej wojskowym nastawieniu Moskwa w ciągu ostatnich lat nie zrobiła nic, co można byłoby uznać za zagrożenie dla Zachodu. To tylko retoryka.

Rz: Czy Rosja rzeczywiście byłaby w stanie całkowicie zamrozić stosunki z NATO?

Aleksander Golc:

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022