Dla Francji sprawa jest praktycznie przesądzona: Rosja wycofała wojska ze stref buforowych wokół Abchazji i Osetii Południowej, więc można odmrozić negocjacje nad nową strategiczną umową UE – Rosja.
– Następna runda rozmów nad umową o partnerstwie z Rosją może się odbyć w listopadzie – brzmi fragment projektu dokumentu końcowego szczytu UE, do którego dotarła “Rz”. Dokument ma zostać przyjęty 16 października w Brukseli przez przywódców 27 państw członkowskich. Na razie fragment dotyczący Rosji jest w nawiasach, czyli do dyskusji. Bo wiadomo, że nie wszyscy podzielają zdanie prezentowane przez Francję, która do końca roku kieruje Unią Europejską.
Zdaniem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego Rosja wypełniła założenia planu pokojowego z 8 września .
Takie stawianie sprawy nie podoba się Litwie. – Nasz minister poruszy tę sprawę na najbliższej radzie ministrów spraw zagranicznych – mówi “Rz” litewski dyplomata w Brukseli. Dla Litwy sytuacja jest jasna: negocjacje mogą zostać odmrożone, gdy wypełnione zostaną wszystkie postawione przez Unię warunki. A przecież na nadzwyczajnym unijnym szczycie 1 września, gdy negocjacje zamrożono, Unia odwołała się do zapisów poprzedniego planu Sarkozy’ego z 12 sierpnia. Mówił on nie tylko o wycofaniu się ze stref buforowych, ale też o powrocie do sytuacji sprzed konfliktu. Czyli zamiast obecnych 7600 rosyjskich żołnierzy w dwóch zbuntowanych regionach, musiałoby ich zostać 2500.
Na to się na razie nie zanosi, bo Rosja chce zostawić tam większe siły bezterminowo, żeby zapewnić bezpieczeństwo uznanym przez siebie państwom. – Nie sądzimy, żeby doszło do spełnienia unijnych warunków. Nie należy więc odmrażać negocjacji – mówi litewski dyplomata.