Na samym początku Benedykt XVI powiedział: „W ostatnich latach, mówiąc o Piusie XII, koncentrowano się przesadnie i jednostronnie na jednej tylko problematyce. Nie pozwalało to dostrzec jego ważnej roli historyczno-teologicznej”. Chociaż papież o tym nie wspomniał, jest jasne, że chodzi o zarzuty środowisk żydowskich, a ostatnio również władz Izraela o to, że Pius XII milczał, gdy naziści masowo mordowali Żydów, i w związku z tym nie powinien być beatyfikowany.
Papież przypomniał o nauczaniu Piusa XII zawartym w 40 encyklikach i innych dokumentach. Zwrócił uwagę, że w pracach Soboru Watykańskiego II wymieniany był ponad tysiąc razy. Na zakończenie stwierdził, że „Pius XII był wyjątkowym darem Boga dla Kościoła, za który powinniśmy być wdzięczni”. To już trzecia w ciągu 50 dni wypowiedź papieża broniąca Piusa XII przed zarzutami.
10 października, w 50. rocznicę śmierci papieża czasów wojny, Benedykt XVI powiedział, że „modli się o szczęśliwe zakończenie toczącego się procesu beatyfikacyjnego”. Z drugiej strony jednak, zapewne w związku z protestami Żydów, watykański rzecznik o. Federico Lombardi zaznaczył, że papież nie podjął decyzji w sprawie beatyfikacji.
Wielu watykanistów uważa, że te papieskie wypowiedzi mają rekompensować odłożenie kwestii ad acta. Andrea Tornielli z „Il Giornale” nie wyklucza z kolei, że to właśnie zapowiedź beatyfikacji. Według niego dekret o heroiczności cnót kandydata na ołtarze podpisany będzie być może już tej wiosny.
W niedzielę po modlitwie Anioł Pański papież przypomniał o 70. rocznicy pogromu Żydów w Niemczech w czasie tzw. Kryształowej Nocy. Nazwał tragedię „nazistowską furią przeciw Żydom”.