Kto ocalił Gruzję przed Rosją?

Sarkozy dziękuje Berlusconiemu Prezydent Francji docenił „kluczową rolę” premiera Włoch w rozwiązaniu konfliktu.

Aktualizacja: 25.02.2009 07:25 Publikacja: 25.02.2009 02:42

– Muszę podziękować Berlusconiemu i stwierdzić, że nie osiągnęlibyśmy rezultatu, który uzyskaliśmy, gdybyśmy nie wykorzystali wkładu, jakim są jego serdeczne stosunki z Władimirem Putinem – powiedział wczoraj Sarkozy w Rzymie.

– To brzmi po prostu absurdalnie. Mam nadzieję, że jest to przekłamanie agencji prasowych i że te słowa zostaną niedługo sprostowane – mówi „Rz” Witold Waszczykowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wskazuje na rolę Lecha Kaczyńskiego oraz przywódców państw bałtyckich. – Osobiście pojechali przecież do Gruzji, byli tam żywą tarczą. Tymczasem słyszymy coś, co jest niesłychanym odejściem od prawdy, o ile oczywiście wypowiedź prezydenta Sarkozy’ego nie została przekręcona albo wyrwana z kontekstu – podkreśla Waszczykowski.

Zdziwiony jest także rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

– Nie należy zapominać o roli Polski, która była znacząca. Minister Sikorski był przecież współinicjatorem misji rozjemczej prezydenta Sarkozy’ego – mówi „Rz”.

Silvio Berlusconi nieraz podkreślał, że wykorzystał swą przyjaźń z Władimirem Putinem, by powstrzymać rosyjską ofensywę na Gruzję. Według włoskiego premiera dzięki jego interwencji wojska rosyjskie zatrzymały się 15 km od Tbilisi. Berlusconi opowiedział się w tym konflikcie także jednoznacznie po stronie Rosji, podkreślając, że Moskwa została sprowokowana przez Tbilisi.

Wczoraj razem z Sarkozym apelował zaś do NATO o stworzenie „wspólnej przestrzeni” z Rosją, która – jak mówił prezydent Francji – jest konieczna dla bezpieczeństwa w Europie.

– Z takich deklaracji można się tylko cieszyć. Rozum w końcu zwyciężył. To odpowiedź na propozycje Dmitrija Miedwiediewa dotyczące nowej architektury bezpieczeństwa w Europie i na świecie, do których Rosja powinna zostać włączona jako równoprawny partner – powiedział „Rz” Dmitrij Markow, deputowany prokremlowskiej Jednej Rosji. Dodał, że politycy na Zachodzie budzą się ze snu, bo nie ma „głównych wrogów zdrowego rozsądku” George’a Busha i Dicka Cheneya. – To przebudzenie na pewno przyspieszył też kryzys: i w światowej gospodarce, i w Iraku, i w Afganistanie. Europejscy politycy w końcu zaczynają rozumieć, jaki jest prawidłowy kierunek – podkreślił.

– Muszę podziękować Berlusconiemu i stwierdzić, że nie osiągnęlibyśmy rezultatu, który uzyskaliśmy, gdybyśmy nie wykorzystali wkładu, jakim są jego serdeczne stosunki z Władimirem Putinem – powiedział wczoraj Sarkozy w Rzymie.

– To brzmi po prostu absurdalnie. Mam nadzieję, że jest to przekłamanie agencji prasowych i że te słowa zostaną niedługo sprostowane – mówi „Rz” Witold Waszczykowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wskazuje na rolę Lecha Kaczyńskiego oraz przywódców państw bałtyckich. – Osobiście pojechali przecież do Gruzji, byli tam żywą tarczą. Tymczasem słyszymy coś, co jest niesłychanym odejściem od prawdy, o ile oczywiście wypowiedź prezydenta Sarkozy’ego nie została przekręcona albo wyrwana z kontekstu – podkreśla Waszczykowski.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021