List w tej sprawie napisał we wrześniu do pani kanclerz berliński adwokat Stefan Hambura. Według Ministerstwa Sprawiedliwości rozporządzenia nie można anulować, bo stało się nieważne wraz z wejściem w życie konstytucji z 7 września 1949 r. Szacuje się, że ok. 2 mln obywateli Niemiec ma polskie korzenie. Ale tylko Duńczycy, Serbołużyczanie i Fryzyjczycy mają status mniejszości nadany im na mocy konstytucji landów, które grupy te zamieszkują.

Symboliczne uchylenie nazistowskiego rozporządzenia dałoby szansę na zwrot majątków i przywrócenie Polakom przywilejów, jakie mieli w Niemczech przed II wojną światową.