Premier Norwegii Jens Stoltenberg specjalnie w tym celu pojechał do Murmańska, gdzie spotkał się z prezydentem Rosji. – Mam nadzieję, że parlamenty obu krajów szybko ratyfikują porozumienie. Zawarcie go zajęło nam 40 lat – mówił Dmitrij Miedwiediew.

Spór obu krajów dotyczył terytorium o powierzchni 175 tysięcy kilometrów kwadratowych. To obszar wielkości połowy terytorium Niemiec, który znajduje się głównie na Morzu Barentsa między złożami ropy odkrytymi zarówno po rosyjskiej, jak i norweskiej stronie.

– To porozumienie otwiera nowe możliwości eksploatacji złóż gazu i ropy, a także dla rybołówstwa – mówił Miedwiediew. Według oświadczenia, które wydał Kreml, podmorskie pola naftowe, jakie znajdują się na granicy, mają być eksploatowane wspólnie.

O dostęp do arktycznych złóż ropy, gazu i wielu drogocennych minerałów walczą – oprócz Rosji i Norwegii – także Kanada, USA i Dania. Tylko pola naftowe stanowią aż 13 procent światowych złóż.