47-letni Steven Hayes został uznany za winnego 16 z 17 zarzutów, które prokurator postawił mu w związku z tą sprawą, w tym zarzutów zabójstwa oraz porwania. Adwokatom udało się go oczyścić tylko z zarzutu podpalenia domu ofiar.
Do zbrodni doszło 23 lipca 2007 roku. W środku nocy do domu dr. Williama Petita na przedmieściach New Haven wtargnęło dwóch bandytów: Steven Hayes i Joshua Komisarjevsky. Brutalnie pobili i związali ojca rodziny i porzucili go w piwnicy. Potem weszli na górę, gdzie spała 48-letnia Jennifer Hawke-Petit oraz 11-letnia Michaela Petit. Kobietę przywiązali do łóżka, a dziewczynkę odprowadzili do jej pokoju, założyli jej na głowę poszewkę na poduszkę i również związali. To samo zrobili potem z 17-letnią Hayley Petit.
Gdy przeszukując dom znaleźli wyciągi z banków, z których wynikało, że na koncie powinno być 20 – 30 tys. dolarów, zdecydowali się wysłać rano kobietę do banku po pieniądze. Zawiózł ją tam właśnie Hayes, a jego kompan pilnował domu.
Kobiecie udało się co prawda powiadomić o napadzie pracowniczkę banku, ale policja zbyt późno zjawiła się na miejscu zbrodni. Napastnicy zdążyli już podpalić dom państwa Petit i uciec.
Hawke-Petit odnaleziono zgwałconą i uduszoną. Jej dwie córki – z których młodsza została wykorzystana seksualnie – zmarły w wyniku zatrucia dymem. Z palącego się domu udało się uciec tylko Williamowi Petit, który po ogłoszeniu wyroku mówił, że choć odczuwa pewną ulgę z powodu skazania mordercy, to nic nie przywróci mu rodziny i domu.