Karzaj: dostaję pieniądze od Iranu

Prezydent przyznał, że w ramach „stosunków dobrosąsiedzkich“ szef jego gabinetu co jakiś czas odbiera worek pieniędzy od rządu w Teheranie

Aktualizacja: 25.10.2010 21:51 Publikacja: 25.10.2010 21:33

Umar Daudzaj (na pierwszym planie)

Umar Daudzaj (na pierwszym planie)

Foto: AFP

Ku powszechnemu zaskoczeniu Hamid Karzaj potwierdził wczoraj doniesienia „New York Timesa“ na temat finansowania rządu afgańskiego przez Teheran. Jak oświadczył, te fundusze są przeznaczane na pokrycie prezydenckich wydatków i jego rząd nie zamierza z nich zrezygnować. Zgodnie z poleceniem Karzaja szef jego gabinetu Umar Daudzaj spotyka się co jakiś czas z irańskimi wysłannikami i odbiera od nich gotówkę.

Karzaj zastrzegł, że otrzymuje nie więcej niż milion dolarów raz lub dwa razy w roku, a nie – jak napisał „New York Times“ – od miliona do dwóch milionów co miesiąc. Afgański przywódca dodał, że w 2002 roku poinformował o tej pomocy ówczesnego prezydenta USA George’a W. Busha

Według Karzaja zasilanie afgańskiej kasy przez Teheran to naturalny element stosunków dobrosąsiedzkich. – W zamian zwrócili się o podtrzymywanie dobrych relacji z nami i o wiele innych rzeczy – mówił Karzaj na konferencji prasowej. – My też poprosiliśmy o wiele rzeczy w zamian w ramach tych stosunków. Nadal będziemy tak robić, nadal będziemy prosić Iran o pomoc w gotówce – zapowiedział.

Według „New York Timesa“ w sierpniu na pokładzie prezydenckiego samolotu irański ambasador w Kabulu Feda Hussein Maliki wręczył Daudzajowi plastikowy worek wypełniony euro w banknotach. Poinformował o tym gazetę świadek wydarzenia, który oczywiście zastrzegł sobie anonimowość. Jak napisał amerykański dziennik, Karzaj rozdaje irańskie pieniądze m.in. parlamentarzystom i członkom starszyzny różnych plemion, by zapewnić sobie ich lojalność. Dolary i euro z Teheranu otrzymują również podobno dowódcy talibów. Karzaj ujął to wczoraj nieco inaczej. – Pieniądze służą funkcjonowaniu biura prezydenckiego oraz zapewnianiu różnorakiej pomocy tutejszym urzędnikom i ludziom z zewnątrz – stwierdził.

Podkreślił, że również USA przekazują jego rządowi fundusze. – Dają nam całe worki pieniędzy. Tak, robią to. Jest to dokładnie to samo, więc nie róbmy z tego wielkiego tematu – powiedział. Wezwał afgańskie media, by „oczerniły „New York Timesa“ tak samo, jak oni oczernili nas“.

Jak podkreślają media w USA, w tym „Washington Post“, Teheran ma coraz silniejsze wpływy w afgańskich władzach. Po interwencji ambasady irańskiej rząd Karzaja czasowo zakazał na przykład działalności popularnej telewizji Emroz TV, bo krytykowała Iran.

Ku powszechnemu zaskoczeniu Hamid Karzaj potwierdził wczoraj doniesienia „New York Timesa“ na temat finansowania rządu afgańskiego przez Teheran. Jak oświadczył, te fundusze są przeznaczane na pokrycie prezydenckich wydatków i jego rząd nie zamierza z nich zrezygnować. Zgodnie z poleceniem Karzaja szef jego gabinetu Umar Daudzaj spotyka się co jakiś czas z irańskimi wysłannikami i odbiera od nich gotówkę.

Karzaj zastrzegł, że otrzymuje nie więcej niż milion dolarów raz lub dwa razy w roku, a nie – jak napisał „New York Times“ – od miliona do dwóch milionów co miesiąc. Afgański przywódca dodał, że w 2002 roku poinformował o tej pomocy ówczesnego prezydenta USA George’a W. Busha

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021