Od 31 grudnia 2010 roku, kiedy to al Kaida zaatakowała kościół w Bagdadzie, do końca stycznia 2011 r. do Kurdystanu przesiedliło się ponad tysiąc chrześcijańskich rodzin. A przeciętna chrześcijańska rodzina w Iraku to cztery lub pięć osób.

Kurdystan jest dla chrześcijan bezpieczniejszy niż arabski Bagdad i inne irackie miasta. Tam zresztą od wieków mieszkają chrześcijańscy Asyryjczycy. Przed upadkiem reżimu Saddama Husajna w 2003 roku w kraju tym żyło od 800 tys. do 1,2 miliona chrześcijan. Teraz, w wyniku masowej emigracji, ocenia się, że jest ich zaledwie 400 tys. Według Międzynarodowej Organizacji Migracji wielu z nich również planuje wyjechać. Kierują się m.in. do Turcji oraz do Jordanii, gdzie są ośrodki asyryjskie i chaldejskie.