Szkoccy nacjonaliści idą po zwycięstwo

Szkocka Partia Narodowa (SNP) prawdopodobnie znacznie wzmocni swoją pozycję po czwartkowych wyborach lokalnych

Publikacja: 06.05.2011 03:07

Brytyjczycy decydowali czy zmodyfikować dotychczasowy jednomandatowy system wyborczy

Brytyjczycy decydowali czy zmodyfikować dotychczasowy jednomandatowy system wyborczy

Foto: AFP

Przywódca nacjonalistów Alex Salmond zapowiedział, że jeśli jego ugrupowanie wygra, to w drugiej kadencji zorganizuje referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Miałoby do niego dojść w 2014 lub 2015 roku.

Ale niepodległość to jedynie hasło na potrzeby tzw. twardego elektoratu. Sondaże wskazują, że gdyby teraz zorganizowano głosowanie, za oderwaniem Szkocji od Wielkiej Brytanii opowiedziałoby się 35 proc. wyborców. Dlatego Partia Pracy, główny przeciwnik nacjonalistów, straszy wyborców wizją rozpadu Wielkiej Brytanii.

– Szkoci chętniej głosują na nacjonalistów, ale wcale nie dlatego, że chcą niepodległości. Są po prostu zadowoleni ze sposobu, w jaki SNP dbała o nasze interesy w ramach Wielkiej Brytanii przez ostatnie cztery lata. – tłumaczy "Rz" prof. John Curtice, politolog z Uniwersytetu Strathclyde w Glasgow.

Szkocka Partia Narodowa, która w poprzednich wyborach zdobyła 47 mandatów w liczącym 129 miejsc parlamencie Holyrood, utworzyła rząd mniejszościowy. Jak wskazują badania opinii publicznej, tym razem może liczyć nawet na 59 miejsc. Chociaż wciąż nie będzie miała większości potrzebnej do samodzielnego forsowania ustaw, to rząd mniejszościowy otrzymałby znacznie silniejszy mandat.

Wczoraj odbyły się także wybory lokalne w Anglii oraz do parlamentów Walii i Irlandii Północnej.

Ale historycznym wydarzeniem było równoczesne zorganizowanie pierwszego od 1975 roku referendum w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy mieli zdecydować, czy zmodyfikować dotychczasowy jednomandatowy system wyborczy, który faworyzował duże partie. Po zmianach wzrosłyby szanse kandydatów z mniejszych ugrupowań, takich jak Liberalni Demokraci. Zorganizowanie referendum było warunkiem wejścia liberałów w koalicję z torysami, którzy rok temu w wyborach nie zdobyli większości potrzebnej do samodzielnego rządzenia.

Pierwsza koalicja od czasu II wojny światowej była początkowo dość zgodna, ale kilka tygodni temu pogrążyła się w  kłótniach o zmianę systemu wyborczego. Torysi robili wszystko, aby zniechęcić wyborców do  głosownia na tak. Przekonywali, że prosty i zrozumiały system jest fundamentem brytyjskiej demokracji. Straszyli też, że jego zmiana wymaga wprowadzenia specjalnej aparatury do głosowania, a to pociągnie za sobą ogromne koszty. Liberałowie zarzucili konserwatystom kłamstwo. Ich zdaniem dalej będzie można podliczać głosy za pomocą kartki i ołówka. Premier David Cameron i przywódca liberałów Nick Clegg przekonują, że nic nie zagraża koalicji, ale poziom wrogości, jaka się wytworzyła, może znacznie utrudnić współpracę ich partii.

– Nowy system tzw. głosu alternatywnego (AV) zwiększałby szanse powstawania koalicji, więc zacięte spory między liberałami i torysami mogły zniechęcić do niego część wyborców. Ale zwolennicy wprowadzenia zmian są zdeterminowani, aby głosować, i przy niskiej frekwencji może się okazać, że wygrają – tłumaczy "Rz" dr Robin Pettitt, politolog z Kingston University w Londynie. Wyniki mają być znane w piątek.

 

Przywódca nacjonalistów Alex Salmond zapowiedział, że jeśli jego ugrupowanie wygra, to w drugiej kadencji zorganizuje referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Miałoby do niego dojść w 2014 lub 2015 roku.

Ale niepodległość to jedynie hasło na potrzeby tzw. twardego elektoratu. Sondaże wskazują, że gdyby teraz zorganizowano głosowanie, za oderwaniem Szkocji od Wielkiej Brytanii opowiedziałoby się 35 proc. wyborców. Dlatego Partia Pracy, główny przeciwnik nacjonalistów, straszy wyborców wizją rozpadu Wielkiej Brytanii.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019