Czterech generałów podało się do dymisji z powodu trwającego od lat sporu wojska z rządem, którego nie udało się rozstrzygnąć. Wiadomo, że w ciągu ostatnich dziesięciu dni szef sztabu Isik Kosaner wielokrotnie spotykał się z premierem Tayyipem Erdoganem. Bezskutecznie.

– Niemożliwe się stało dalsze sprawowanie przeze mnie tej funkcji, gdyż nie jestem w stanie nadal wypełniać moich obowiązków i chronić praw moich ludzi – przyznał generał Kosaner. Poszło o 42 generałów i innych oficerów, którzy zostali oskarżeni o planowanie w 2003 roku antyrządowego spisku i są w więzieniu. Kilka godzin wcześniej sąd w Stambule oskarżył kilku innych generałów, a dla jednego z nich prokuratura zażądała nawet dożywocia.

Na 1 sierpnia zaplanowano spotkanie najwyższego dowództwa Turcji, podczas którego mają zapaść decyzje o wojskowych awansach. Rząd nie chce się jednak zgodzić na to, by proces ten objął przebywających za kratkami. Jego zdaniem cała grupa po wyjściu na wolność powinna przejść na emeryturę.

Na miejsce Kosanera, który został szefem sztabu zaledwie rok temu i miał przed sobą jeszcze dwa lata, natychmiast wyznaczono następcę. Premier zapowiedział też, że poniedziałkowe spotkanie odbędzie się zgodnie z planem.

Od 1960 r. armia obaliła w Turcji  4 rządy.