Ramadan, miesiąc postu, zaczął się w poniedziałek. Od świtu do zmierzchu muzułmanom nie wolno spożywać żadnych pokarmów, pić i palić tytoniu. Dotyczy to także turystów.

Brytyjczycy, z których co roku ponad 1,2 mln odwiedza Zjednoczone Emiraty Arabskie, często o tym zapominają. A to może się wiązać z poważnymi konsekwencjami, od kary grzywny po więzienie. Policja w Dubaju bezlitośnie egzekwuje prawo oparte na wartościach islamskich. Rok temu brytyjska para została tam skazana na miesiąc więzienia za publiczne całowanie się. W kwietniu inny turysta zmarł, gdy został brutalnie pobity w areszcie, gdzie trafił za przeklinanie na ulicy.

Dlatego brytyjskie MSZ zaapelowało do rodaków o przestrzeganie lokalnych tradycji. „Nie jedzcie, nie pijcie i nie palcie w ciągu dnia na widoku wszystkich. I zakrywajcie ciało" – ostrzega resort. Według oficjalnych statystyk w latach 2008 – 2009 aż 294 brytyjskich turystów trafiło do więzienia w ZEA za łamanie zasad islamu.

Poważne kłopoty grożą turystom także w Arabii Saudyjskiej i Somalii.

W maju młoda Niemka została w Rijadzie aresztowana przez policję religijną, bo rozmawiała na ulicy z mężczyznami.