Estończycy wydali ojca Putina

Rosyjski premier do dziś ma uraz do Estonii – wynika z tajnej depeszy

Publikacja: 07.09.2011 03:09

Estończycy wydali ojca Putina

Foto: AFP

Taką informację estoński ambasador w Afganistanie i Pakistanie przekazał w 2009 roku amerykańskim dyplomatom w Tallinie. Ci umieścili ją w tajnej depeszy, która najpierw trafiła do Waszyngtonu, a teraz została ujawniona przez portal WikiLeaks.

– Władimir Putin ma osobisty żal do Estonii – powiedział ambasador Harri Tiido. Według niego cała rosyjska polityka wobec jego kraju została uwarunkowana właśnie przez prywatne uprzedzenia premiera.

W czasie II wojny światowej ojciec premiera Rosji – również Władimir – służył w specjalnym batalionie NKWD. Wraz z 28-osobową grupą został wysłany na terytorium Estonii, by, według niektórych źródeł, niszczyć tamtejszą infrastrukturę i likwidować elity. Estonia znajdowała się już pod sowiecką okupacją, zanim w 1941 roku inwazji na  ZSRR nie dokonali Niemcy. Wiadomo, że Władimir Putin senior brał udział m.in. w operacji wysadzenia pociągu towarowego.

Grupa ukrywała się w lasach, ale gdy – jak opisywał „Moscow Times" – skończyły się zapasy jedzenia, ruszyła do okolicznych wiosek. Estońscy rolnicy nakarmili Sowietów, ale zaraz potem wydali ich Niemcom. Z całej grupy przeżyły tylko cztery osoby. Wśród nich ojciec przyszłego premiera.

Putin – senior służył w specjalnym batalionie NKWD

Sam szef rosyjskiego rządu opowiadał w sierpniu tego roku, że jego ojciec uciekł Niemcom i – choć ścigany przez psy – przeżył tylko dzięki temu, że ukrył się w bagnie i oddychał przez źdźbło trzciny. Ani słowem nie wspomniał o Estonii.

Estończycy nie są jednak zdumieni rewelacjami WikiLeaks. – Informacje o ojcu Putina oraz o tym, że z jego powodu premier Rosji może czuć niechęć do Estonii, krążą już od pewnego czasu. Nie wiadomo było tylko, czy to prawda, czy nie. Nie wierzę natomiast, by miało to znaczący wpływ na relacje między obu krajami– mówi „Rz" Argo Ideon z gazety „Postimees".

Stosunki na linii Rosja – Estonia w 2007 r. znalazły się na krawędzi wojny. Estońskie władze zdecydowały wtedy o przeniesieniu z centrum Tallina pomnika sowieckiego żołnierza. Doprowadziło to do pierwszego w świecie zmasowanego cyberataku jednego państwa na drugie. Rosja oskarża też Estonię o dyskryminację rosyjskiej mniejszości, która stanowi

25 proc. mieszkańców kraju. – Dziś relacje można uznać za  stabilne, bez większych napięć, choć Rosjanie co jakiś czas stosują swą retorykę. Wizyty premierów czy prezydentów na razie trudno jednak sobie wyobrazić – mówi Ideon.

Taką informację estoński ambasador w Afganistanie i Pakistanie przekazał w 2009 roku amerykańskim dyplomatom w Tallinie. Ci umieścili ją w tajnej depeszy, która najpierw trafiła do Waszyngtonu, a teraz została ujawniona przez portal WikiLeaks.

– Władimir Putin ma osobisty żal do Estonii – powiedział ambasador Harri Tiido. Według niego cała rosyjska polityka wobec jego kraju została uwarunkowana właśnie przez prywatne uprzedzenia premiera.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021