Nowy premier na Krymie. Tatarzy: to prowokacja

Premierem Krymu został były szef ukraińskiego MSW. Wcześniej wsławił się likwidacją tatarskiego miasteczka na górze Aj Petri

Publikacja: 09.11.2011 02:42

Kandydaturę Anatolija Mohylowa na urząd premiera republiki autonomicznej poparł krymski parlament. Prezydent Wiktor Janukowycz, proponując go na ten urząd, dowodził, że "będzie skutecznym gospodarzem, z doświadczeniem w wykonywaniu trudnych zadań".

Tatarzy na Krymie mówią o prowokacji. Przywódca tej społeczności Mustafa Dżemilew przypomniał, że Mohylow wielokrotnie obrażał Tatarów, chwaląc Stalina, że w latach 40. doprowadził do ich deportacji. Mieszka ich dziś na Krymie ok. 260 tys. (13 proc. mieszkańców półwyspu). Przed wojną stanowili 20 proc. populacji, ale w 1944 r. Stalin polecił ich deportować. Wysiedlono prawie 200 tys., głównie do Uzbekistanu. Zaczęli wracać w latach 60. XX w.

W 2007 r. Mohylow, jeszcze jako szef krymskiej milicji, zasłynął z rozprawy nad mieszkańcami tatarskiego miasteczka na górze Aj Petri. Zostało zburzone w nocy pojazdami opancerzonymi.

Dżemilew, były dysydent sowiecki, deportowany w 1944 r. z rodziną do Uzbekistanu, chce zakończyć karierę polityczną. Jego zwolennicy twierdzą, że społeczność, której przewodził od 1991 r., zostanie osłabiona.

– Były szef MSW ma zaprowadzić na półwyspie porządek. Zdanie Tatarów nie będzie brane pod uwagę. Nie będą mogli liczyć na kompromis w kwestii zajmowania ziemi. Zostanie ograniczony także status tamtejszych Rosjan – mówi "Rz" Ołeh Soskin, szef Instytutu Transformacji Społeczeństwa w Kijowie. – Krym ma być ukraiński, a konkretniej, wrócić pod kontrolę władz centralnych.

Działacze rosyjskich organizacji proponowali wcześniej, by premierem Krymu został Jurij Łużkow, eksmer Moskwy skłócony z Kremlem. Ludzie Janukowycza uznali to za "kiepski dowcip".

Kandydaturę Anatolija Mohylowa na urząd premiera republiki autonomicznej poparł krymski parlament. Prezydent Wiktor Janukowycz, proponując go na ten urząd, dowodził, że "będzie skutecznym gospodarzem, z doświadczeniem w wykonywaniu trudnych zadań".

Tatarzy na Krymie mówią o prowokacji. Przywódca tej społeczności Mustafa Dżemilew przypomniał, że Mohylow wielokrotnie obrażał Tatarów, chwaląc Stalina, że w latach 40. doprowadził do ich deportacji. Mieszka ich dziś na Krymie ok. 260 tys. (13 proc. mieszkańców półwyspu). Przed wojną stanowili 20 proc. populacji, ale w 1944 r. Stalin polecił ich deportować. Wysiedlono prawie 200 tys., głównie do Uzbekistanu. Zaczęli wracać w latach 60. XX w.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019