Nowa definicja zakłada też, że do gwałtu może dojść bez zastosowania siły fizycznej oraz jeśli wykorzystana osoba nie była w stanie wyrazić sprzeciwu, bo była pod wpływem środków odurzających. Zmiana nie oznacza zmiany federalnego prawa karnego czy przepisów stanowych. Będzie jednak miała wpływ na statystyki, na podstawie których prawodawcy podejmują decyzje np. o przyznaniu pieniędzy na programy zapobiegania przestępczości.

Biały Dom zaznacza, że zmiana to zwycięstwo tych ofiar, których cierpienia przez ponad 80 lat były niezauważane. Według badania agencji rządu USA z 2010 r. ofiarą gwałtu pada w pewnym etapie życia co piąta kobieta i jeden na 71 mężczyzn.