Jak dowiedziała się "Rz", szef delegacji PiS w Parlamencie Europejskim, prof. Ryszard Legutko wyśle dzisiaj oficjalne pismo do szefa sekretariatu Rady UE. Domaga się w nim wyjaśnień, dlaczego na stronie internetowej Rady znalazły się dwie różne wersje paktu fiskalnego. Jedna mocniej gwarantuje obecność Polski na szczytach eurogrupy, druga słabiej.
PiS chce się dowiedzieć, która wersja jest ostateczna, oraz uzyskać informacje, jak dokładnie przebiegał proces legislacyjny w tej sprawie.
- Sytuacja jest bardzo niepokojąca - mówi "Rz" poseł PiS i były wiceszef MSZ Krzysztof Szczerski. - Albo jest tak, że Donald Tusk nie powiedział nam całej prawdy o tym, co wynegocjowano na szczycie, albo, co jest jeszcze gorsze, że sekretariat Rady zmienił jego zapisy wbrew woli państw członkowskich. Oznaczałoby to, że stanowienie prawa w Unii nie zależy już od szefów rządów państw UE, tylko od anonimowych urzędników i prawników z sekretariatu - dodaje.
To nie koniec unijnej aktywności partii Jarosława Kaczyńskiego. Klub PiS złożył też wczoraj w Sejmie projekt rezolucji, która wzywa rząd do zmiany stanowiska dotyczącego propozycji KE w sprawie sposobu określania liczby ludności krajów członkowskich UE.