Armia Brazylii coraz silniejsza

Sąsiedzi Brazylii bacznie śledzą wzrost jej potęgi wojskowej. I zastanawiają się, czy operacja „Agata 5" nie jest pokazem siły

Publikacja: 09.08.2012 19:35

Armia Brazylii coraz silniejsza

Foto: AFP

Na obszarze graniczącym z Urugwajem, Paragwajem, Boliwią i Argentyną rząd brazylijski rozpoczął wielką operację pod kryptonimem „Agata 5". Bierze w niej udział ponad dziewięć tysięcy żołnierzy, wspieranych przez samoloty, śmigłowce, wozy bojowe i łodzie patrolujące rzeki. Ich zadaniem jest zwalczanie przestępczości, przede wszystkim przemytu broni i materiałów wybuchowych. Operacja potrwa do końca miesiąca.

Brazylijski minister obrony Celso Amorim zapewnił, że sąsiedzi zostali powiadomieni o akcji i zachęceni, by przysłać obserwatorów. Mimo to niektórzy widzą w działaniach władz w Brasilii pokaz siły. Zdaniem komentatorów, Brazylia przekazuje zarówno sąsiadom, jak i światu, że jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo w regionie.

Rząd, którym kieruje pani Dilma Rousseff, nie ukrywa zresztą, że kraj, który jest szóstą gospodarką świata, jednym z największych producentów żywności, a niebawem także i ropy naftowej, który ma największe na świecie zasoby słodkiej wody i największe bogactwo bioróżnorodności, musi mieć odpowiednio potężne siły zbrojne. „Być nastawionym pokojowo nie znaczy być bezbronnym" - powiedział minister Amorim, cytowany przez sprawozdawców. Dodał, że Brazylia ma terytorium, które czyni ją jednym z najbogatszych krajów świata, dlatego powinna mieć siłę, która sprawi, że jakikolwiek zamiar napaści z zewnątrz okaże się dla wroga niezmiernie kosztowny. Szef resortu obrony uważa, że do napaści może dojść w czasie starcia potęg światowych, które chciałyby sięgnąć po brazylijskie zasoby wody, energii, możliwości wytwarzania żywności.

Minister Amorim potwierdził, że w krajach Ameryki Południowej przeważa „atmosfera współpracy", dzięki czemu wokół Brazylii powstał „pas pokoju i dobrej woli".

W ciągu najbliższych dziesięciu lat Brazylia zamierza zwiększyć wydatki na obronę z obecnego 1,5 proc. PKB do 2 proc. Chce się w ten sposób zbliżyć do średniej krajów grupy BRICS, która wynosi 2,5 proc. PKB. Do BRICS oprócz Brazylii należą : Rosja, Indie, Chiny i RPA. W zeszłym roku, jak podają miarodajne źródła, Brazylia wydała na obronę 61 mld reali, równowartość ponad 30 mld dolarów. Rząd zamierza ten poziom wydatków utrzymać, m. in. aby kupić nowe myśliwce. Brazylia sama zresztą także wytwarza i sprzedaje broń, m. in. samoloty.

Armia brazylijska liczy dziś ponad 220 tys. żołnierzy, wyposażonych w blisko 500 czołgów i ok. 1300 innych pojazdów opancerzonych, ponad 100 samolotów bojowych i drugie tyle szkolno-bojowych. Ma też sporą marynarkę wojenną, w tym lotniskowiec, dziewięć fregat ipięć korwet oraz pięć okrętów podwodnych.

Operacja „Agata 5" to oczko w głowie pani prezydent Rousseff. Poprzednie cztery akcje przeprowadzono w różnych częściach Brazylii. Na przykład w maju lotnictwo wojskowe przeprowadziło w Amazonii operację „Agata 4". Przez dwa tygodnie samoloty szkolno-myśliwskie Super Tucano z brazylijskich zakładów Embraer tropiły i bombardowały nielegalne lądowiska w puszczy, używane przez handlarzy narkotyków, przemytników, a także przez poszukiwaczy złota, zwanych garimpeiros. Lotniska znajdowały się na obszarach chronionych, zamieszkanych przez Indian Ianomami. Garimpeiros nie tylko niszczą puszczę i stanowią śmiertelne zagrożenie dla jej mieszkańców, lecz także zatruwają rzeki rtęcią, której używają w poszukiwaniach złota.

W poprzednich operacjach „Agata" wojsko odebrało przestępcom 2,3 tony narkotyków i broń. Uczestniczący w akcjach lekarze przyjęli kilkanaście tysięcy pacjentów. Mieszkańcy skarżą się jednak, że po skończonej operacji przestępcy wracają i wszystko jest jak dawniej.

Na obszarze graniczącym z Urugwajem, Paragwajem, Boliwią i Argentyną rząd brazylijski rozpoczął wielką operację pod kryptonimem „Agata 5". Bierze w niej udział ponad dziewięć tysięcy żołnierzy, wspieranych przez samoloty, śmigłowce, wozy bojowe i łodzie patrolujące rzeki. Ich zadaniem jest zwalczanie przestępczości, przede wszystkim przemytu broni i materiałów wybuchowych. Operacja potrwa do końca miesiąca.

Brazylijski minister obrony Celso Amorim zapewnił, że sąsiedzi zostali powiadomieni o akcji i zachęceni, by przysłać obserwatorów. Mimo to niektórzy widzą w działaniach władz w Brasilii pokaz siły. Zdaniem komentatorów, Brazylia przekazuje zarówno sąsiadom, jak i światu, że jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo w regionie.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021