Trzyminutowy klip pokazuje młodego mężczyznę, który śni o podróżach kosmicznych na pokładzie statku kosmicznego. Stworzony w programie graficznym „wahadłowiec" wynosi w kosmos taka sama rakieta, jakiej Koreańczycy z Północy użyli w grudniu do wystrzelenia swojego pierwszego sztucznego satelity. W tle kosmicznych marzeń rozbrzmiewa melodia piosenki „We are the world" Michaela Jacksona.

Kosmonauta-marzyciel ogląda kontynenty i kraje, by w końcu znaleźć się nad Ameryką. Zniża się na Nowy Jork, by ujrzeć eksplozje, ogień i dymy pożarów. Napis tłumaczy, że zagłada dotknęła „gniazdo okrucieństwa" i że „pewnego dnia tak stanie się naprawdę".

Film został umieszczony przez użytkownika uriminzokkiri.com, oficjalnej strony używanej przez aparat propagandy reżimu. Władze Korei Północnej oficjalnie odrzucają międzynarodową krytykę swojego programu badań kosmicznych uważanego za przykrywkę dla konstruowania rakiet balistycznych do przenoszenia ładunków jądrowych. Jak zdradzają „marzenia" propagandzistów z Pjonjangu, obawy takie są jak najbardziej uzasadnione.