Reklama

List od oligarchy tajemnicą państwową?

Władze na Kremlu nie chcą ujawniać treści listu, który miały otrzymać od Borysa Bieriezowskiego przed jego śmiercią

Publikacja: 02.04.2013 15:26

Szef administracji prezydenta Władimira Putina Siergiej Iwanow tłumaczył dziennikarzom, że wiadomość od oligarchy została przekazana przez „pewnego człowieka" kilka miesięcy temu i opublikowana nie będzie. Mówił, że osobiście nie widział listu, ale wie, że na pewno został on napisany. Iwanow nie chciał ujawnić, czy Putin odpowiedział na list zbiegłego z Rosji przeciwnika rosyjskich władz. Tłumaczył, że osobista korespondencja prezydenta nie podlega opublikowaniu.

Po śmierci Bieriezowskiego w Londynie 23 marca rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział w telewizji Rosja-24, że oligarcha napisał list prezydentowi, w którym wyznał swoje błędy, poprosił o wybaczenie, a także o pomoc, by mógł wrócić do ojczyzny.

Sprawa ta nadal wzbudza kontrowersje. W istnienie listu Bieriezowskiego do Putina nie wierzą przeciwnicy władz na Kremlu. Zwolennicy Putina dowodzą, że historia z listem jest prawdziwa. Przywódca partii Liberalno-Demokratycznej Rosji Władimir Żyrinowski utrzymuje, że skonfliktowany z Putinem oligarcha i magnat medialny, który opuścił Rosję w 2000 roku rozmawiał z nim w styczniu osobiście przez telefon i przekonywał, że „bardzo pragnie wrócić do domu".

–  Szczególnie zapadły mi w pamięć jego słowa, że zawsze płacze podczas oglądania rosyjskich stacji telewizyjnych – dowodził Żyrinowski.

O tym, że Bieriezowski napisał list do rosyjskiego prezydenta przekonywała niedawno także przyjaciółka oligarchy Jekatierina Sabrinowa, z którą przez jakiś czas mieszkał w Londynie.

Reklama
Reklama

Treść rzekomego listu pojawiła się ostatnio w rosyjskim Internecie. Portale piszą, że czytelnicy muszą sami ocenić, czy „posłanie" oligarchy może być prawdziwe.

Szef administracji prezydenta Władimira Putina Siergiej Iwanow tłumaczył dziennikarzom, że wiadomość od oligarchy została przekazana przez „pewnego człowieka" kilka miesięcy temu i opublikowana nie będzie. Mówił, że osobiście nie widział listu, ale wie, że na pewno został on napisany. Iwanow nie chciał ujawnić, czy Putin odpowiedział na list zbiegłego z Rosji przeciwnika rosyjskich władz. Tłumaczył, że osobista korespondencja prezydenta nie podlega opublikowaniu.

Po śmierci Bieriezowskiego w Londynie 23 marca rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział w telewizji Rosja-24, że oligarcha napisał list prezydentowi, w którym wyznał swoje błędy, poprosił o wybaczenie, a także o pomoc, by mógł wrócić do ojczyzny.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1252
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1251
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1250
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1248
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1247
Reklama
Reklama