Mieszkanka australijskiego Brisbane chciała w ten sposób wyłudzić pieniądze.
Lekarze poinformowali, że dziewczynka walczy z poważną infekcją płuc. Jej 22-letnia matka podawała jej przez 10 miesięcy leki stosowane podczas chemioterapii. Kupiła je przez Internet.
Przez wiele miesięcy lekarze szukali przyczyny tajemniczej choroby, na którą cierpiało dziecko. Zaczęli przypuszczać, że to matka może mieć z tym jakiś związek - przejrzeli jej wpisy na Facebooku.
Posty miały wywołać sympatię czytających i współczucie dla jej trudnego losu. Matka we wpisach informowała o tym, że pilnie niezbędna jest kosztowna operacja, bo w przeciwnym razie „córka umrze w ciągu pół roku". Lekarze takiej diagnozy jednak nie postawili.
Matka czterolatki przebywa w areszcie. Proces ma się zacząć 20 maja.