Gołos jest pierwszą organizacją pozarządową, na którą moskiewski sąd nałożył karę grzywny. Odmówiła rejestracji dowodząc, że nie jest finansowana z zagranicy i nie zajmuje się działalnością polityczną. Sędziowie byli innego zdania. Uznali, że stowarzyszenie łamię ustawę, obowiązującą z zeszłego roku, która zobowiązuje organizacje pozarządowe otrzymujące wsparcie z zagranicy i zajmujące się działalnością polityczną do rejestracji w charakterze „agenta zagranicznego wpływu". Urzędnicy za finansowanie z zagranicy uznały przyznaną Gołos przez norweski Komitet Helsiński Nagrodę Sacharowa w wysokości 50 tysięcy euro w zeszłym roku. Szefowie Gołos odpowiadają, że zrezygnowali z niej, bo ustawa o „agentach zagranicznych" weszła w życie.
Zanim organizacja została skazana na grzywnę, z moskiewskiego biura zostali wyrzuceni jej pracownicy, gdyż najemca w trybie pilnym rozwiązał ze stowarzyszeniem umowę.
Szefowa Gołos Lilia Szibanowa ubolewała, że organizacja może przestać istnieć. Działalność w Rosji prowadziła od 2000 roku.
Zdaniem obrońców praw człowieka Gołos ukarano za ujawnienie machinacji wyborczych podczas wyborów do Dumy w 2011 roku oraz prezydenckich rok później. O łamaniu ordynacji organizacja informowała wówczas na swojej stronie, gdzie uruchomiła „mapę naruszeń wyborczych".