Jak zmusić Niemców do płacenia

Ukrywanie nielegalnych dochodów staje się w Niemczech sportem narodowym. Rząd nie wie, jak temu zapobiec.

Publikacja: 05.02.2014 04:00

Właśnie skazany został na rok i siedem miesięcy więzienia Theo Sommer, były wydawca prestiżowego tygodnika „Die Zeit", za oszustwa podatkowe i ukrywanie swych pieniędzy w Szwajcarii.

W marcu rusza proces Uli Hoeneßa, prezesa najbogatszego klubu piłkarskiego w Niemczech, FC Bayern. Zgromadził przez lata w Szwajcarii całe pół miliarda euro. W porównaniu z tą sumą 649 tys. euro Theo Sommera to drobiazg.

Media są obecnie zajęte dwoma kolejnymi przypadkami oszustw podatkowych przy pomocy szwajcarskich banków.

Alice Schwarzer jest najsłynniejszą niemiecką feministką, wydaje własne pismo „Emmna", a w niemieckiej telewizji nie ma ani jednego programu bez jej udziału na tematy, którymi się zajmuje. Ostatnio walczy o wprowadzenie w Niemczech karalności klientów prostytutek. Okazało się, że zgromadziła w Szwajcarii setki tysięcy euro. Podobnie jak Andre Schmitz (SPD), minister kultury w rządzie landu Berlin.

W takiej atmosferze rozgorzała na nowo dyskusja na temat walki z oszustami podatkowymi. Politycy, głównie z SPD, Zielonych i ugrupowania Lewica, domagają się od ministra finansów bardziej zdecydowanych działań. Jednak to przedstawiciele tych partii zablokowali przed ponad rokiem zawarcie porozumienia ze Szwajcarią, na mocy którego możliwe byłoby karne opodatkowanie ukrytych w Szwajcarii fortun. Ich zdaniem byłoby to rozwiązanie niesprawiedliwe, gdyż premiowałoby oszustów podatkowych, legalizując ich ukryte przed niemieckim fiskusem dochody. Oczywiście po zapłaceniu podatku w wysokości od 21 do 41 proc. w zależności od wysokości zdeponowanego kapitału i długości trwania depozytu (według załączonego niżej wzoru). Bez porozumienia wszystko zostało po staremu.

Ocenia się, że niemieccy obywatele zdeponowali w Szwajcarii 220 mld euro. Podobną sumę Włosi. Francuzi – 115 mld. W sumie w szwajcarskich skarbcach spoczywa 880 mld euro obywateli państw UE. Szwajcaria ulega powoli presji wielu rządów i stopniowo łagodzi warunki tajemnicy bankowej. To jednak nie wystarcza.

Niemcy wpadli na genialny pomysł i kupują raz po raz skradzione ze szwajcarskich banków dane dotyczące ich zagranicznych klientów. Proceder trwa od lat i przynosi fiskusowi grube miliony. Dane takie kupuje od byłych pracowników szwajcarskich banków niemiecki wywiad zagraniczny, jak i poszczególne landy. Ostatnio Nadrenia Północna-Westfalia za 3,5 mln euro.

Za każdym razem, gdy wiadomość taka przedostaje się do prasy, urzędy skarbowe mają pełne ręce roboty, bo wielu winnych zgłasza swe przewinienia dobrowolnie. W samej Nadrenii było ich 4257. W Badenii-Wirtembergii ponad 6 tys., co wzbogaciło budżet landu o 3,5 mld euro. Obecnie w przypadkach dobrowolnego zgłoszenia oszustwa podatkowego karą jest spłata zaległych podatków plus 6 procent odsetek. Porozumienie ze Szwajcarią byłoby dla oszustów podatkowych mniej korzystne niż obecne regulacje. Ale gwarantowało anonimowość, bo to bank dokonać miał stosownych rozliczeń.

Właśnie skazany został na rok i siedem miesięcy więzienia Theo Sommer, były wydawca prestiżowego tygodnika „Die Zeit", za oszustwa podatkowe i ukrywanie swych pieniędzy w Szwajcarii.

W marcu rusza proces Uli Hoeneßa, prezesa najbogatszego klubu piłkarskiego w Niemczech, FC Bayern. Zgromadził przez lata w Szwajcarii całe pół miliarda euro. W porównaniu z tą sumą 649 tys. euro Theo Sommera to drobiazg.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020