Polacy na chwilę do Bagramu

Ponad połowa sprzętu wykorzystywanego przez polską armię w Afganistanie jest już w kraju. Nasi żołnierze przeprowadzą się z Ghazni do bazy w Bagramie, aby wrócić do Polski.

Publikacja: 07.04.2014 01:33

Do końca tego miesiąca polscy żołnierze opuszczą bazę w Ghazni (byli w niej od dziesięciu lat) i przeniosą się do oddalonej o około 200 km na północ bazy lotniczej w Bagramie. To tam będą przygotowywali do ekspediowania sprzęt, który jeszcze jest w Afganistanie.

Ostatnim poważnym sprawdzianem polskich żołnierzy było wsparcie dla afgańskich sił bezpieczeństwa przy zabezpieczaniu sobotnich wyborów prezydenckich.

Stopniowy proces zmniejszania polskiego kontyngentu i przerzutu sprzętu trwa już od kilkunastu miesięcy. W tej chwili jest tam tysiąc polskich żołnierzy, kolejna, XV już, zmiana będzie liczyła ich 500. Będą to głównie logistycy oraz ochraniający ich komandosi.

– Do kraju wróciło już ?61 procent sprzętu – mówi „Rz" ppłk Piotr Walatek z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Ciężki sprzęt przerzucany jest drogą lotniczą do Omanu, stamtąd z portu Salach wypływają statki do Szczecina. W taki sposób do Polski powróciły już 74 transportery opancerzone Rosomak i armatohaubice Dana. Ponadto wielkimi samolotami transportowymi Antonow przewieziono do kraju sześć śmigłowców Mi-24 oraz ponad 120 kontenerów z bronią i sprzętem łączności.

Z danych Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych wynika, że nasz kontyngent dysponował około tysiącem tzw. jednostek transportowych, czyli kontenerów, samochodów, transporterów, śmigłowców. Część sprzętu, który się zużył, jest utylizowana na miejscu. Tak stało się np. z czterema transporterami Rosomak, które zostały poważnie uszkodzone w wyniku wybuchu min.

15 procent sprzętu na mocy decyzji MON zostanie przekazane afgańskim organizacjom charytatywnym. Będą to np. kontenery mieszkalne, meble biurowe, łóżka, koce.

Przerzut żołnierzy wracających z misji (kolejna – ostatnia już – zmiana rozpocznie służbę w Bagramie w czerwcu) odbędzie się drogą lotniczą. Jak zapewniają nas w Dowództwie Operacyjnym, mimo napięcia pomiędzy NATO a Rosją loty nad tym krajem odbywają się normalnie. – Nie mamy sygnałów o jakichkolwiek zakłóceniach – mówi ppłk Walatek.

Misja polskich żołnierzy kończy się z końcem tego roku. Na razie nie ma decyzji, czy w przyszłym roku w kraju tym będzie grupa oficerów, która zajmie się szkoleniem afgańskich sił bezpieczeństwa. Takie decyzje mogą zapaść na wrześniowym szczycie NATO.

Udział w misji afgańskiej był największym testem polskiej armii od kilkudziesięciu lat – podkreślają wojskowi. W czasie jej trwania zmieniło się wyposażenie żołnierzy, dowódcy zdobyli doświadczenie, bo uczestniczyli w prawdziwych operacjach bojowych, zmienił się system szkolenia wojskowych.

Przez misję afgańską przeszło ok. 25 tys. polskich  żołnierzy. Uczestniczyły w niej niemal wszystkie brygady wojsk lądowych. Misja dała im możliwość sprawdzenia się w sytuacji realnego zagrożenia, czego nigdy nie przećwiczyliby na poligonach czy w koszarach.

Do końca tego miesiąca polscy żołnierze opuszczą bazę w Ghazni (byli w niej od dziesięciu lat) i przeniosą się do oddalonej o około 200 km na północ bazy lotniczej w Bagramie. To tam będą przygotowywali do ekspediowania sprzęt, który jeszcze jest w Afganistanie.

Ostatnim poważnym sprawdzianem polskich żołnierzy było wsparcie dla afgańskich sił bezpieczeństwa przy zabezpieczaniu sobotnich wyborów prezydenckich.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022