Premier Arsenij Jaceniuk na czas wojny

Parlament Ukrainy pozostawił starego szefa rządu i dał mu pieniądze ?na prowadzenie walki w Donbasie.

Publikacja: 31.07.2014 20:47

Kolumna ukraińskiej armii w drodze do miejscowości Debalcewo zajętej przez separatystów

Kolumna ukraińskiej armii w drodze do miejscowości Debalcewo zajętej przez separatystów

Foto: AFP

Zagrożeni przedterminowymi wyborami ukraińscy deputowani zgodzili się pozostawić Arsenija Jaceniuka jako szefa rządu, kończąc tygodniowy kryzys polityczny w kraju prowadzącym wojnę. 24 lipca premier demonstracyjnie podał się do dymisji, gdyż nie mógł uzgodnić z parlamentem pakietu ustaw zwiększającego wpływy budżetu i wydatki na prowadzenie działań wojennych na wschodzie kraju oraz wydatki na odbudowę zniszczonych terenów.

Prezydent Petro Poroszenko wezwał obie strony do kompromisu. W czwartkowym głosowaniu tylko 16 deputowanych poparło dymisję szefa rządu, ale aż 184 w ogóle nie wzięło w nim udziału. Po podliczeniu głosów obecny na sali prezydent powiedział jednak parlamentarzystom, że „nie unikną" przedterminowych wyborów. Miejscowi eksperci sądzą, że przed końcem sierpnia zostanie opublikowany prezydencki dekret z ich dokładną datą.

Podatki z oligarchów

Pogodziwszy się z premierem, deputowani przyjęli jednocześnie prawie wszystkie proponowane przez niego ustawy. Pieniądze w pierwszym rzędzie potrzebne są na utrzymanie armii. Poroszenko mówił w czwartek, że jeden dzień prowadzenia „antyterrorystycznej operacji" w Donbasie kosztuje 5 mln dolarów.

Natomiast wraz z kosztami odbudowy rejonów Donbasu zniszczonych działaniami wojennymi i rozmieszczeniem uciekinierów stamtąd szacowane są przez rząd na co najmniej 1 mld dolarów. Ale szacunków tych dokonywano obecnie na podstawie zniszczeń niewielkich miejscowości, gdy już wkrótce możliwe są walki o Ługańsk i Donieck. „Ustawy przyjęte, armia dostanie pieniądze" – napisał na Facebooku jeden z deputowanych Leonid Jemec po głosowaniach.

– Dzisiaj w światowej gospodarce mamy dwie ważne informacje. Pierwsza – Argentyna ogłosiła bankructwo, druga – Ukraina nie ogłosiła bankructwa i nigdy tego nie zrobi – powiedział w parlamencie świeżo przywrócony na stanowisko Arsenij Jaceniuk.

Nowe ustawy zmniejszyły pensje samych deputowanych (ale i członków rządu) o połowę. Podwyższono całą gamę podatków i opłat, jednak podwyżki uderzą głównie w oligarchów.

– Udało nam się podwyższyć podatki na najbardziej dochodowe biznesy, które się znajdują w rękach oligarchów. Jestem przekonany, że firmy Rinata Achmetowa (najbogatszego Ukraińca, właściciela większości przedsiębiorstw w Donbasie) będą płacić więcej za wydobycie kopalin. Udało nam się podwyższyć podatki na paliwa. I dlatego uważam, że (multimiliarder i gubernator Dniepropietrowska) Igor Kołomojski z zadowoleniem zapłaci więcej – wytłumaczył premier.

Podwyżki objęły m.in. opłaty i podatki za wydobycie gazu do celów przemysłowych, przemysłowego zużycia energii elektrycznej w niektórych przedsiębiorstwach, podatki od pali i opłaty za wydobycie kopalin. Głównie obciążą one właścicieli przedsiębiorstw przemysłu ciężkiego w Donbasie. Ale wprowadzono również 1,5-procentowy „podatek wojenny" od dochodów wszystkich obywateli.

Deputowani odrzucili jednak ustawę o zmianie sposobu zarządzania ukraińską siecią gazociągów, co pozostawia nadal ogromne pole do nadużyć. Wokół ukraińskich rur nie rosną już fortuny oligarchów tylko dlatego, że Rosja odcięła dostawy gazu na Ukrainę, pozostawiając jedynie tranzyt dla zachodnich odbiorców. „Cały czas widzę te same układy korupcyjne" – napisał na Facebooku były ukraiński minister obrony Anatolij Hrycenko.

„Misja policyjna"

Deputowani zgodzili się w czwartek na wprowadzenie na Ukrainę uzbrojonej i umundurowanej „międzynarodowej misji policyjnej", która ma się zająć badaniem miejsca upadku malezyjskiego boeinga. Liczącą nie więcej niż 700 policjantów „misję" formować mają Holandia i Australia, ale za ich zgodą dołączyć mogą wszystkie kraje, których obywatele zginęli w wyniku zestrzelenia samolotu. W samym Kijowie czekało już na decyzję parlamentu 100 specjalistów z Malezji (w tym 68 policjantów), a w Londynie – 90 australijskich policjantów.

Tuż po przyjęciu w Kijowie odpowiednich ustaw z obwodu donieckiego nadeszły informacje, że po piątej próbie grupie międzynarodowych obserwatorów (przedstawicieli OBWE i specjalistów z Australii i Holandii) udało się wreszcie przedostać na miejsce katastrofy.

„Misja międzynarodowa" zaś, która podąży ich śladem, ma za zadanie odnaleźć brakujące ciała 80 pasażerów oraz bagaż osobisty, zabezpieczyć cały teren i przeprowadzić odpowiednie badania.

Gdy w Kijowie trwała polityczna burza, na wschodzie kraju cały czas toczyły się walki. Ukraińskie Ministerstwo Obrony szacuje, że separatyści zajmują jeszcze 0,7 proc. powierzchni kraju. Jednak znajduje się tam milionowy Donieck i półmilionowy Ługańsk. Oba miasta powoli otaczane są przez ukraińskie oddziały. W Ługańsku armia utworzyła „korytarz humanitarny", którym z miasta mogli wyjść mieszkańcy – ale tylko z bagażem podręcznym i białymi opaskami na rękawach. W samym mieście brakuje już wody pitnej, żywności i papierosów. Chleb można jeszcze kupić, ale większość sklepów pracuje tylko dwie godziny dziennie. Część sklepów i ponad połowę bazarów miejskich trzeba było zamknąć z powodu ucieczki pracowników. Na pół miliona mieszkańców czynne są już tylko cztery stacje benzynowe.

Zagrożeni przedterminowymi wyborami ukraińscy deputowani zgodzili się pozostawić Arsenija Jaceniuka jako szefa rządu, kończąc tygodniowy kryzys polityczny w kraju prowadzącym wojnę. 24 lipca premier demonstracyjnie podał się do dymisji, gdyż nie mógł uzgodnić z parlamentem pakietu ustaw zwiększającego wpływy budżetu i wydatki na prowadzenie działań wojennych na wschodzie kraju oraz wydatki na odbudowę zniszczonych terenów.

Prezydent Petro Poroszenko wezwał obie strony do kompromisu. W czwartkowym głosowaniu tylko 16 deputowanych poparło dymisję szefa rządu, ale aż 184 w ogóle nie wzięło w nim udziału. Po podliczeniu głosów obecny na sali prezydent powiedział jednak parlamentarzystom, że „nie unikną" przedterminowych wyborów. Miejscowi eksperci sądzą, że przed końcem sierpnia zostanie opublikowany prezydencki dekret z ich dokładną datą.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019