- Władymir Putin mówił, że Ukraina to nie jest kraj, to jest terytorium. Na kolejnym spotkaniu powiedział mi, że Krym to jest ziemia rosyjska. Następnie powiedział mi, że był bardzo niezadowolony z Mołdawii i że z Mołdawią coś trzeba zrobić. Powiedział mi też, że NATO nie da rady obronić krajów nadbałtyckich - mówił Saakaszwili w TVN24 Biznes i Świat na początku października.

Saakaszwili potwierdza, że propozycję rozbioru Ukrainy otrzymał również premier Donald Tusk. - A Tusk powtórzył mi to. Myślał, że Putin żartował. Ale on powiedział to samo Węgrom i powiedział to samo Rumunom - dodał.

Magazyn "Politico" napisał, że Rosja usiłowała wplątać Polskę w inwazję na Ukrainę i przytoczył słowa byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego: "Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy". "Od lat wiedzieliśmy, że tak myślą. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie. Na szczęście Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany" - zacytował portal byłego szefa polskiej dyplomacji. Czytaj więcej