"Dzieci recesji" - tak UNICEF zatytułował swój najnowszy raport nt. sytuacji dzieci w zamożnych krajach. Kryzys gospodarczy i finansowy minionych lat w wielu krajach spowodował przymus oszczędzania i cięć w systemach zabezpieczeń społecznych. Odbyło się to kosztem najsłabszych w społeczeństwie: ludzi ubogich i dzieci.
W 41 najbogatszych krajach świata żyje 76,5 mln dzieci w warunkach względnej biedy. Oznacza to, że ich rodziny mają do dyspozycji mniej niż 60 proc. przeciętnych krajowych dochodów. W Grecji, na Litwie i w Hiszpanii względnym ubóstwem dotkniętych jest 36 proc. dzieci, w Stanach Zjednoczonych 32 proc., we Włoszech 30 proc.
W raporcie UNICEF wymienia się pięć najważniejszych czynników ryzyka wywołujących biedę, pod wpływem której cierpią dzieci.
Bezrobotni rodzice
Podczas kryzysu finansowego w większości krajów uprzemysłowionych znacznie wzrosła stopa bezrobocia. Szczególnie duży wzrost odnotowano w krajach Europy Południowej. Długotrwałe bezrobocie pociąga za sobą degradację społeczną rodzin. Kiedy rodzice tracą pracę, dzieci odczuwają to w wieloraki sposób. "Dzieci martwią się i żyją pod dużym napięciem, kiedy rodzice są bez pracy", stwierdza się w raporcie. Częstokroć sytuacja taka ma negatywny wpływ na wyniki w szkole, co z kolei wzmaga napięcia w rodzinie. W Grecji 21 proc. ankietowanych dzieci podało, że w okresie kryzysu finansowego co najmniej jedno z rodziców straciło pracę. 27 proc. zauważyło, że w okresie kryzysu doszło do zaostrzenia napięć w rodzinie.
Małe wsparcie ze strony państwa
Pomimo kryzysu rządom szeregu państw udało się zmniejszyć ubóstwo wśród dzieci. Autorzy raport stwierdzają, że to nie ślepy los decyduje o tym, czy dzieci szczególnie ucierpią na skutek zapaści gospodarczej w kraju. W latach 2008-2012 w krajach takich jak Polska, Chile, Australia i Słowacja ubóstwo wśród dzieci znacznie spadło. W Niemczech utrzymało się na dotychczasowym poziomie. Szczególny wzrost liczby biednych dzieci nastąpił natomiast w Islandii, Grecji, na Litwie, w Chorwacji i Irlandii. Zdaniem UNICEF różnice te wynikają ze wsparcia, na jakie rodziny mogą liczyć ze strony państwa. Podczas gdy niektóre kraje radykalnie zredukowały wydatki na wsparcie dla rodzin, inne z kolei, pomimo napiętej sytuacji budżetowej postawiły na celowe wspieranie właśnie tej grupy.