Właśnie wyszło na jaw, że kanclerz zabezpieczył się także w problematyczny sposób w samych Niemczech na wypadek, gdyby nie dostał roboty od Putina.
Jak wynika z opublikowanej właśnie książki pod znamiennym tytułem: "Geld Macht Politik", (można go odczytać jako: "Pieniądze Władza Polityka " lub też: " Pieniądze robią politykę") po utracie władzy w 2005 roku Gerhard Schröder mógł śmiało znaleźć doskonale płatne zajęcie w AWD Holding AG, spółce ubezpieczeniowej swego przyjaciela Carstena Maschmeyera z Hanoweru. W rzeczywistości znalazł się na liście płac Maschmeyera, który jeszcze przed wyborami jesienią 2005 roku kupił za 2 mln euro prawa autorskie pamiętników Schrödera. Ukazały się dopiero po roku ale zapobiegliwy kanclerz wiedział, że będzie miał z czego żyć, gdyby utracił władzę.
Uznał jednak, że dwa miliony mu nie wystarczą. Na dziesięć dni przed wyborami zawarł z Putinem porozumienie o objęciu szefostwa rady nadzorczej spółki "Nordstream AG" budującej kontrowersyjny gazociąg północny przebiegający po dnie Bałtyku i omijający w ten sposób Polskę. Kontrakt ten opiewał na 250 tys. euro rocznie nie licząc wielu apanaży przysługujących Schröderowi z racji zajmowanego stanowiska.
Wróćmy jednak do związków Maschmeyera z kanclerzem. Powstaje pytanie dlaczego finansista zdecydował się wyłożyć 2 mln euro za prawa autorskie, których wartość była wielokrotnie niższa. Autorzy tygodnika "Stern", którzy napisali wydaną właśnie książkę, nie mają żadnych wątpliwości, że była to gratyfikacja za współdziałanie kanclerza w zmianach koncepcji tzw. Riester rente czyli II filaru w niemieckim systemie emerytalnym. Zmiany dokonane w czasie drugiej kadencji Schrödera miały przysporzyć AWD Holding AG ( obecnie Swiss Life Select) ogrom korzyści finansowych. Zresztą nad nowelizacją koncepcji wspólnie z urzędnikami rządowymi pracowali specjaliści wydelegowani przez spółkę Maschmeyera. Nad całością czuwał sam kanclerz, wówczas już wielki przyjaciel Maschmeyera.
Poznali się osobiście dopiero w 2002 roku, a więc cztery lata po objęciu urzędu kanclerskiego przez Schrödera. Jednak to AWD Holding finansowała znaczą część kampanii SPD, partii Schrödera w jego Dolnej Saksonii, gdzie był wcześniej premierem. Ten sam Maschmeyer wydał 43 tys. euro na publikację książki Christiana Wulffa, późniejszego prezydenta RFN gdy ten starał się o stanowisko premiera Dolnej Saksonii. Już jako prezydent, Wullf wraz z małżonką korzystali z darmowych wakacji w wilii Maschmeyera na Majorce. Związki z Maschmeyerem były jedną z przyczyn dymisji prezydenta.