Clooney zbiera podpisy pod petycją, w której wzywa Sony Pictures, by nie ulegały naciskom hakerów i nie rezygnowały z premiery komedii "Wywiad" opowiadającej o dwóch dziennikarzach jadących do Pjongjangu na wywiad z Kim Dzong Unem.

Sony została zaatakowana przez hakerów, którzy złamali wszystkie zabezpieczenia firmy i wykradli najprawdopodobniej większość jej handlowych tajemnic. Nie wiadomo, kim byli hakerzy, wiadomo jednak, że mieli jedno żądanie - wycofanie się z Sony z dystrybucji właśnie "Wywiadu".

Koncern odwołał premierę filmu obawiając się publikacji tajemnic firmy. Hakerzy opublikowali w internecie serię emaili, w których wysocy menagerowie firmy wyrażają się źle o swoich gwiazdach, filmach i współpracownikach. Emaile spowodowały już zerwanie kilku przyjaźni i wspólnych projektów w Hollywood.

Korea Płn. oficjalnie poparła atak hakerów. Biały Dom uznał atak na Sony za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. George Clooney w swej petycji podkreśla, że atak hakerów na Sony jest faktycznie atakiem na wolność słowa i swobodę artystyczną. "Ugięcie się przed hakerami oznaczać będzie kolejne ataki na wolność słowa, swobody osobiste i prywatność" - pisze Clooney.