Przebywający z wizytą w Polsce minister spraw zagranicznych Niemiec podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że jego kraj chce uniknąć dalszego wzrostu napięć w regionie Zatoki Perskiej, gdzie rozwiązania wojskowe nie wchodzą w grę.
- Niemcy nie wezmą udziału w misji morskiej zaprezentowanej i zaplanowanej przez Stany Zjednoczone - oświadczył Heiko Maas.
We wtorek USA formalnie zwróciły się do Niemiec, aby te dołączyły do Francji i Wielkiej Brytanii w misji morskiej, której celem jest zapewnienie swobodnej i bezpiecznej żeglugi w rejonie cieśniny Ormuz. Przez przebiegający przez cieśninę szlak morski przepływa ok. 20 proc. światowych transportów ropy. Według Waszyngtonu, celem misji ma być "przeciwstawienie się irańskiej agresji".
Kryzys w rejonie cieśniny Ormuz to efekt napiętych stosunków między USA a Iranem, które z kolei są efektem jednostronnego wypowiedzenia w 2018 roku przez USA porozumienia nuklearnego zawartego przez mocarstwa zachodnie z Iranem w 2015 roku Donald Trump wypowiedział to porozumienie w maju 2018 roku, domagając się wynegocjowania nowej umowy dotyczącej irańskiego programu nuklearnego, a także programu rakietowego.