Rz: Niektórzy rosyjscy generałowie twierdzą, że Moskwa już rozmieściła w obwodzie kaliningradzkim systemy rakietowe typu Iskander-M. Czy te rakiety zostaną wyposażone w głowice jądrowe?
Igor Korotczenko: Do 2018 r. wszystkie brygady rakietowe rosyjskich wojsk lądowych zostaną wyposażone wyłącznie w iskandery. W związku z tym systemy te pojawią się na terenie obwodu kaliningradzkiego w ramach tej planowej modernizacji. Natomiast o tym, czy rakiety zostaną wyposażone w głowice jądrowe, zdecyduje dowództwo rosyjskich sił zbrojnych. Decyzja ta będzie zależała od sytuacji wojskowo-politycznej wokół zachodnich granic Rosji.
Jaka więc sytuacja wojskowo-polityczna byłaby dla Kremla nie do przyjęcia?
Jeżeli w Polsce będzie stacjonowała istotna liczba zagranicznych żołnierzy, Moskwa może się zdecydować na rozmieszczenie broni nuklearnej w Kaliningradzie. W porozumieniach między Rosją a NATO jest wyraźnie napisane, że USA nie będą rozmieszczać swoich baz wojskowych w krajach, które niedawno zostały przyjęte do sojuszu i które graniczą z Rosją. Największym jednak zagrożeniem dla nas jest tworzony w Polsce amerykański system obrony przeciwrakietowej. Najbardziej niepokoi to, że systemy te mogą zostać wyposażone w najnowsze amerykańskie rakiety typu Tomahawk Block IV przenoszące głowice jądrowe.
Czy rosyjskie iskandery są sprytniejsze od amerykańskich systemów przeciwrakietowych?